Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy mogę prosić dokładkę?

Weronika Bogusławska
Oczy chcą, ale... Ziemniaki z sosem niedobre. Smażone mięso niedobre. Ciasto z kremem i kawa ze śmietanką też niedobre. Wniosek? To, co niedobre dla żołądka - najlepiej smakuje.

Oczy chcą, ale... Ziemniaki z sosem niedobre. Smażone mięso niedobre. Ciasto z kremem i kawa ze śmietanką też niedobre. Wniosek? To, co niedobre dla żołądka - najlepiej smakuje.

<!** Image 2 align=right alt="Image 147538" sub="Niewinne, uśmiechnięte czekoladowe zajączki wielkanocne to bomba węglowodanów prostych, które są główną przyczyną odkładania się tłuszczu / Fot. Tadeusz Pawłowski">Pani Anna obudziła się i zabrała się do przygotowywania wielkanocnego śniadania. Nastawiła wodę na „białą”, wyłożyła do koszyka pieczywo, zaczęła obierać jajka... Kiedy skończyła, na stole piętrzyły się pyszności. Szynki, sery, kiełbaski, jajka, sałatki. Wszystko z dodatkiem majonezu. Na drugim końcu stołu kusiły ciasta. Babka, mazurek i „kokosanka” z kremem, którą pani Anna przygotowuje na specjalne okazje. Po godzinnym biesiadowaniu wszyscy przenieśli się na kanapę. Na ławie czekała gorąca kawa (obowiązkowo ze śmietanką i cukrem!) Nikt nie zauważył zbliżającej się pory obiadu. Do drzwi zadzwonił dzwonek. „Goście” - szepnęła pani domu i pobiegła do kuchni smażyć kotlety. W międzyczasie któryś z domowników skoczył po wódkę...

<!** reklama>To w skrócie najczarniejszy dla naszego żołądka i diety scenariusz świąt wielkanocnych.

Tydzień diety i treningu

- Więcej centymetrów w obwodzie, więcej kilogramów. Zaparcia, wzdęcia, uczucie ciężkości, ból wątroby, trzustki - wylicza Joanna Grzegorczyk, dietetyk z Natur House. Często przychodzą do niej klienci tknięci poświątecznym impulsem, którzy pierwsze zapasy tłuszczyku robią przy okazji świąt Bożego Narodzenia i obiecują sobie, że zgubią je tuż po Wielkanocy.

Niestety, nie jest łatwo. Żeby spalić jeden kilogram tłuszczu potrzeba co najmniej tygodniowej diety i wysiłku fizycznego. Na dodatek podczas objadania się i picia napojów gazowanych rozciągamy swój żołądek, który w efekcie potrzebuje coraz więcej i więcej... Jak temu zapobiec?

- Przed świętami radziłabym wyeliminować ze swojego jadłospisu jasne bułki, zastąpić je ciemnym pieczywem. Możemy również zrezygnować ze smażenia potraw, jedzenia słodyczy i jajek, które mają dużo cholesterolu. Innymi słowy, nie jedzmy wcześniej tego, co wiemy, że znajdzie się na wielkanocnym stole - mówi dietetyczka. Pomocne w tym przypadku okaże się stosowanie zasad wielkiego postu, który przypada już za dwa dni. - Głodówka oczyści organizm, przygotuje nas do spożycia większej ilości jedzenia - dodaje.

Poza tym już na etapie przygotowywania potraw powinniśmy pomyśleć o zdrowiu. Okazuje się, że to wcale nietrudne. - Zamiast majonezu użyjmy majonezu wymieszanego pół na pół z jogurtem. Nie zagęszczajmy sosu mąką, tylko jogurtem lub mlekiem. Smażenie możemy zastąpić pieczeniem lub gotowaniem. Koniecznie odkrójmy z mięsa widoczne duże, płaty tłuszczu. Tłuszcz zdejmujmy też z rosołu - radzi specjalistka.

Duże znaczenie, prócz tego, co jemy, ma to jak to robimy. A więc: przeżuwać należy bardzo wolno (oszukamy trochę swój żołądek i szybciej będzie pełny), nie brać dokładek, nie łączyć ziemniaków z mięsem i sosem. Zastąpić je warzywami, które zawsze powinno się jeść na początku posiłku. Warto pamiętać też o zasadzie niepicia przy jedzeniu. Płyny należy przyjmować pomiędzy posiłkami, małymi porcjami. Najlepiej, gdyby była to woda z cytryną. Swoisty dekalog dotyczy również słodkości. Okazuje się, że ciasto należy jeść rano, w okolicy drugiego śniadania. Z kolei kawę pić tylko dwa razy dziennie. Koniecznie z mlekiem, nie śmietanką. Wrogiem numer jeden jest też alkohol. Dozwolone jest tylko czerwone wytrawne wino.

Uwaga na białe

- Dla organizmu niedobre jest wszystko to co białe i słodkie. Czyli, między innymi, jasny chleb, makarony, biały ryż, czekolada. To produkty bogate w węglowodany proste. Większość z nas nie wie, że to one, a nie tłuszcz są głównym winowajcą tycia. Powodują szybkie uczucie sytości, które utrzymuje się bardzo krótko - tłumaczy dietetyczka.

A poza tym ruch, ruch i jeszcze raz ruch i paczka zielonej herbaty. W razie, gdybyśmy przesadzili, pomoże pozbyć się niestrawności.

Trzy kieliszki wódki to około 350 kcal. Tyle samo kalorii znajduje się m.in. w:

 

  • paczce „żelków miśków”,
  • dużej porcji babki
    wielkanocnej,
  • hamburgerze z dodatkową porcją sera,
  • trzech szklankach 2-procentowego kefiru,
  • dużym kotlecie drobiowym,
  • trzech parówkach,
  • litrze zupy pomidorowej
    z makaronem,
  • dwóch porcjach żurku,
  • pięciu kieliszkach wytrawnego szampana

Przepisy. Zjeść dobrze i zdrowo.

Wielkanocny stół ugina się od przysmaków oraz od... kalorii! Na szczęście gotować można na różne sposoby. Poniżej przedstawiamy kilka innych, równie pysznych, ale znacznie zdrowszych przepisów:

Jajka z farszem ziołowym

Składniki: 4-5 jajek ugotowanych na twardo, kilka łyżek jogurtu naturalnego, listki bazylii, pęczek pietruszki, połówka papryki czerwonej, sól ziołowa, biały pieprz.

Przygotowanie: Jajka przekroić, wyjąć żółtka. Bazylię, pietruszkę i paprykę posiekać drobno i wymieszać z jogurtem i żółtkiem. Tak przygotowaną pastę przyprawić solą i pieprzem, wypełnić nią białka.

Połówka takiego jajka ma tylko 45 kcal.

Jajka z farszem
musztardowym z curry

Składniki: 4 jajka ugotowane na twardo, kilka łyżek jogurtu naturalnego, łyżka ostrej musztardy, szczypta curry, sól ziołowa, pieprz, pietruszka do dekoracji. Farsz przygotować jak wyżej. Połówka jajka ma tylko 50 kcal.

Świąteczny pasztet drobiowy
Składniki: Kilka suszonych borowików, 80 dag piersi kurczaka, łyżka oliwy z oliwek, sól, pieprz, 2 plasterki boczku, jedna średnia cebula, 20 dag wątróbki drobiowej, kilka łyżek jogurtu naturalnego, sok z cytryny, 3 łyżeczki żelatyny, 120 ml wytrawnego sherry

Przygotowanie: Grzyby zalać 100 ml gorącej wody i zostawić na 15 min. Połowę piersi kurczaka podsmażyć na oliwie. Przyprawić, owinąć boczkiem. Cebulę posiekać, zeszklić, dodać wątróbkę i grzyby, smażyć 3 min. Pozostałą połowę piersi z kurczaka zmiksować razem z podsmażoną wątróbką i jogurtem naturalnym. Przyprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Tak przygotowaną masą napełnić formę, pośrodku położyć usmażone piersi z kurczaka, przykryć podziurawioną folią aluminiową. Piec 50 minut w temp. 200 stopni C.

Sos: Sherry podgrzać z wodą, w której moczyły się grzyby. Dodać namoczoną żelatynę. Wszystko rozpuścić i wymieszać.

Porcja takiego pasztetu ma tylko 230 kcal.

Uwaga: Połówka jajka z majonezem ma aż 150 kcal. Z kolei porcja domowego pasztetu to aż 350 kcal!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska