Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Nesta Karawela uczyni krok do utrzymania w PLH?

Dariusz Łopatka
Sezon zasadniczy Polskiej Ligi Hokejowej możemy oddzielić już grubą kreską. Przed nami pierwsze mecze, których stawką jest utrzymanie w ekstralidze.

Sezon zasadniczy Polskiej Ligi Hokejowej możemy oddzielić już grubą kreską. Przed nami pierwsze mecze, których stawką jest utrzymanie w ekstralidze.

W najbliższą niedzielę zainaugurowana zostanie druga część sezonu. Pierwszymi rywalami Nesty Karaweli w walce o miejsca 5-8 będą hokeiści Zagłębia Sosnowiec. <!** reklama>

Wspomniane ekipy utworzyły prawdopodobnie najbardziej wyrównaną parę, obok Cracovii i Aksam Unii, w drugim etapie rozgrywek (w pozostałych meczach zmierzą się: Ciarko Sanok - JKH Jastrzębie i w gorszej czwórce: GKS Tychy - Podhale Nowy Targ).

- Rzeczywiście jest tak, że w spotkaniach Krakowa z Oświęcimiem można spodziewać się siedmiu meczów - powiedział Jarosław Dołęga, torunian grający od tego sezonu w Zagłębiu Sosnowiec. - W potyczkach Sosnowca z Toruniem również można na to liczyć, choć ja życzyłbym sobie, aby ta rywalizacja zakończyła się szybciej. Oczywiście po myśli Zagłębia.

Dadzą z siebie wszystko

- Uważam, że siła obu drużyn jest porównywalna - mówi z kolei Jacek Dziegiel, środkowy napastnik Nesty Karaweli. - Dobrze byłoby wygrać rywalizację z Zagłębiem i nie narażać się na nerwy towarzyszące grze o utrzymanie w lidze. Choćby dlatego damy z siebie wszystko. Do tej pory w meczach przeciwko sosnowiczanom grało się nam dobrze. Zapewne tak samo będzie w najbliższych potyczkach.

W tym momencie warto wrócić jeszcze na chwilę do zasadniczej części rozgrywek. W sezonie regularnym Nesta Karawela potykała się z Zagłębiem sześciokrotnie. W czterech meczach górą byli sosnowiczanie (4:2 i 6:3 w Toruniu oraz 3:2 i 4:3 po rzutach karnych w Sosnowcu). Przyznać jednak należy, iż każde ze spotkań, zarówno przegranych, jak i tych wygranych przez nasz zespół (4:2 w Sosnowcu i 6:3 w Toruniu), należało do bardzo wyrównanych.

Nie są bez szans

W opinii samych zawodników, jak i hokejowych ekspertów drużyna z Torunia - ekstraligowy beniaminek - nie jest bez szans na sprawienie niespodzianki, jaką byłoby pokonanie sosnowiczan.

- Najważniejszy jest pierwszy mecz. Od niego wiele zależy - dodaje Jarosław Dołęga.

Niedzielne spotkanie, rozpoczynające rywalizację pierwszej rundy rozgrywek fazy play out, na lodzie sosnowieckiego Stadioniu Zimowego rozpocznie się o godz. 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska