Czy ustawa ukróci lichwę? Czy to koniec niekończących się pożyczek?

[break]
Od tygodnia wpadanie w pętlę kredytową ma być dla zwykłego obywatela trudniejsze.

Koszty pozaodsetkowe pożyczki (czyli np. prowizje, opłaty za „obsługę domową” itp.) w skali roku nie mogą przekroczyć 55 proc. kwoty udzielonej pożyczki. Ponadto wszystkie pozaodsetkowe opłaty nie mogą przekroczyć 100 proc. całkowitej kwoty kredytu.

Nowe przepisy nakładają także na przedsiębiorców obowiązek zwrotu konsumentowi wszelkich opłat w przypadku niewypłacenia kredytu.

- Zmiany powinny po pierwsze ukrócić tak zwane rolowanie pożyczek, ograniczając naliczanie opłat przy udzielaniu kolejnych pożyczek w krótkich odstępach czasu. Bezwzględnie nadal jednak trzeba dokładnie czytać umowy pożyczkowe i zwracać uwagę na wszystkie opłaty towarzyszące - podkreśla Bożena Sawicka.

Nowe przepisy nakładają także na przedsiębiorców obowiązek zwrotu konsumentowi wszelkich opłat w przypadku niewypłacenia kredytu - również w przypadku, gdy umowa kredytu nie została zawarta - podkreślają eksperci Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

PRZECZYTAJ:Sprzedawcy marzeń nie próżnują

Przed Wielkanocą parabanki nie śpią. Kuszą klientów, jak tylko potrafią. „Dla bezrobotnych”, „Bez BIK”, „Pod zastaw domu, samochodu, złota” - reklamują się pożyczkodawcy. Oczywiście są to oferty skierowane do osób, które pożyczki nie dostaną w banku. Tylko w ubiegłym roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał 34 decyzje w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przez firmy pożyczkowe.

Śmiertelna pętla na szyi

Najtragiczniejszą historię z Torunia dotyczącą firmy pożyczkowej opisywaliśmy na łamach „Nowości” w 2014 roku.

Antoni Misztal, rencista z Torunia odebrał sobie życie w czerwcu 2013 roku. Znaleziono przy nim list: „Ubranie w szafie zielonej. Odszedłem ze względu na „Skarbiec”’, zostałem oszukany. Papiery za drzwiami. Świadek: córka Kamila”. (List prezentujemy na zdjęciu)

Córka mężczyzny Kamila Grodzicka po roku opisała nam jego perypetie ze „Skarbcem”. Wspominała, że zapożyczył się, aby uiścić 1,5 tys. zł opłaty, ale firma nie oddała mu tych pieniędzy i nie przyznała pożyczki.

- Ojciec się załamał. Wstydził się i gryzł tą sytuacją. Powtarzałam mu, że nie musi mi oddawać pieniędzy, ale chyba to do niego nie docierało - wspomina. - 10 czerwca moja pięcioletnia córka powiedziała mi, że dziadek wisi na sznurku - relacjonowała.

Jak się okazało, ofiar PKF Skarbiec oraz Pomocnej Pożyczki, która go zastąpiła, było w Polsce zdecydowanie więcej. W Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku prowadzącej śledztwo w tej sprawie doliczyli się nawet o 60 tysiącach potencjalnie poszkodowanych!

Pożyczkowe abecadło

Ponieważ przed świętami parabanki kuszą, a obywatele myślą o pożyczkach, przypomnijmy podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Sprawdzić należy , jaka jest całkowita kwota do zapłaty i ile wynosi rzeczywista roczna stopa oprocentowania pożyczki (RRSO, czyli wyrażona procentowo w stosunku rocznym suma wszystkich kosztów do zapłaty). Trzeba też wiedzieć, czy przedsiębiorca nie wymaga czasem ustanowienia wysokiego zabezpieczenia pożyczki lub zastrzega sobie prawo do jego wyznaczenia w przyszłości.

Kolejna rzecz to weksel. Powinien on zawierać klauzulę „nie na zlecenie”, która chroni przed przeniesieniem praw z weksla na inną osobę.

Wreszcie - opłaty dodatkowe, np. za rozpatrzenie wniosku, za wydanie decyzji, prowizje, opłaty za wizyty przedstawiciela pożyczkodawcy w domu, ubezpieczenia - jeśli są, to trzeba je policzyć i ocenić, czy ich suma nie podnosi nadmiernie kosztu pożyczki.