Niepotrzebne już innym przedmioty przerabiają na przykład osoby niepełnosprawne, znajdujące się pod skrzydłami Fundacji „Feniks”. W Toruniu, przy ul. Mickiewicza, prowadzi ona galerię „Przydasie”. Niedawno na naszych łamach opisywaliśmy szeroko wyjątkową historie pomysłodawczyni i prezeski tej fundacji - Katarzyny Śmigielskiej. Torunianki, która po przeżyciu tragedii podniosła się i skutecznie dziś pomaga osobom niepełnosprawnym. („Królowa drugiego życia”, „Nowości”, 05.09.2014 r.).
[break]
Jeszcze masz szansę
Piątkowa akcja zbiórki niepotrzebnych przedmiotów odbyła się w ramach programu CERREC - Europejskie Centra Napraw i Ponownego Wykorzystania Produktów. Przedsięwzięcie to jest realizowane przez województwo kujawsko-pomorskie we współpracy z partnerami z Austrii, Czech, Słowacji, Włoch, Niemiec i Węgier. Projekt służy wcielaniu w życie idei ponownego wykorzystania przedmiotów, które z różnych powodów nie są już używane przez swoich dotychczasowych właścicieli.
Kto w piątek nie zdążył ze swoimi rzeczami do namiotu, nie musi się martwić. - Każdy, kto zdecyduje się oddać przedmioty w późniejszym terminie, otrzyma specjalnie oznaczone kartony, które będzie można przekazać bezpośrednio do Galerii „Przydasie” prowadzonej przez Fundację „Feniks” przy ulicy Mickiewicza 134 w Toruniu. Natomiast używany sprzęt elektryczny lub elektroniczny przyjmie Stowarzyszenie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, mające swoją siedzibę przy ulicy Gagarina 34/36 w Toruniu - mówi Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa.
Obopólna korzyść
Oddając nieużywane rzeczy oczyszczamy nasze mieszkania. Nie zaśmiecamy też środowiska i nie marnujemy niczego, bo w rękach choćby magików z Fundacji „Feniks” naprawdę każda rzecz potrafi nabrać nowego, pięknego charakteru.
Meble są dzielone na części i przerabiane np. na dekoracyjne deseczki, inne wręcz przeciwnie - wzbogacane o dodatkowe elementy. Zużyta odzież idealnie nadaje się do przeróbek. Powstają z niej fantazyjne poduchy i zwierzaki przytulaki. Lampy, maszyny, stare zabawki - wszystko w „Przydasie” dostaje drugą szansę.
- Najwięcej rzeczy dają nam tzw. akcje-likwidacje. Najczęstszy scenariusz jest taki, że starsza osoba umiera, a młodsi spadkobiercy chcą oczyścić mieszkanie i umeblować na nowo. Zamiast wzywać firmę i zamawiać kontenery, dzwonią po nas. A my, jak prawdziwe szczury szperuchy, odzyskujemy dla świata 95 procent zawartości lokalu - mówi Katarzyna Śmiegielska.
Część pracy niepełnosprawni wykonują na ranczu „Zygmuntówka” w Kijaszkowie, które należy do fundacji, a część - na zapleczu toruńskiej galerii. Zbiórka przedmiotów używanych wpisała się w piąte już Kujawsko-Pomorskiego Forum Ekonomii Społecznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?