Przedstawiciele Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali go do kontroli na Trasie Średnicowej. Auto ciężarowe z naczepą przekroczyło prędkość o 26 kilometrów na godzinę. Kierowca najpierw chciał obejrzeć nagranie z wideorejestratora.
Policjanci zaproponowali mandat w kwocie stu złotych i cztery punkty karne. W odpowiedzi na to... u jednego z nich w kieszeni znalazło się sto złotych. Kierowca dodał przy tym, że to na dobry obiad.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury. Za wręczenie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych grozi do ośmiu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?