Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Wesołowski opowiedział o swojej podróży do Afryki

Agnieszka Grądzka-Wadych
Damian Wesołowski jest nie tylko żołnierzem, ale także wolontariuszem
Damian Wesołowski jest nie tylko żołnierzem, ale także wolontariuszem Agnieszka Grądzka-Wadych
Podczas festynu w Przedszkolu Miejskim nr 11 Damian Wesołowski opowiedział o swoim pobycie w Afryce - w Kasisi w Zambii. Zachęcał do zbiórki suchych produktów odżywczych dla dzieci z sierocińca, prowadzonego tam przez siostry zakonne, którym pomagał.

Damian Wesołowski jest zawodowym żołnierzem - pracuje w I Pomorskiej Brygadzie Logistycznej w Bydgoszczy. Brał udział już w trwającej sześć miesięcy misji stabilizacyjnej w Afganistanie.

W czasie ubiegłorocznego urlopu wyjechał na wolontariat do misji katolickiej prowadzonej przez ojców jezuitów w Kasisi w Zambii. Budowana jest tam farma rośliny moringa. Siostry zakonne prowadzą natomiastsierociniec dla zambijskich dzieci.

Inna misja

- Przed wyjazdem moi przełożeni ucieszyli się, że ktoś będzie reprezentował polskie wojsko po drugiej stronie równika - opowiada pan Damian. - Misja w Zambii bardzo różniła się od tamtej w Afganistanie. Tu spotykaliśmy się z ludnością bez dodatkowego zabezpieczania siebie samego - broni, kamizelki kuloodpornej, hełmu. Bardzo zaskoczyła mnie niezwykła otwartość i szczerość ludzi wobec nas - przybyszów. Chociaż misja trwała tylko pięć tygodni, była dla mnie bardzo budująca. Ogromnie dużo dała mi wewnętrznie poprzez otwarty kontakt z drugim człowiekiem - spotkanie z nim w tak dalekiej Afryce!

Zobacz także: Naprawa Garbatego Mostka? To fuszerka!

- Wolontariat misyjny w Zambii był nakierowany na konkretną pomoc - budowanie farmy. Kiedy tam przebywałem, zakładanie farmy było na etapie kopania dołków pod roślinę moringa, która ma dać pożywienie i pracę tamtejszej ludności. Jest ona bardzo odżywcza - naturalna multiwitamina! Jej liście nadają się na różnego rodzaju surówki i sałatki, z suszu można robić napary - dodaje Damian Wesołowski.

Codzienne życie wolontariusza

- W grupie ośmiu wolontariuszy sypaliśmy ziemię do woreczków foliowych, wtykaliśmy w nią ziarenko moringi i podlewaliśmy. Po około dwóch tygodniach roślinka kiełkowała i rozwijały się jej listki. Jednocześnie na polu kopaliśmy dołki, w których miała zostać zasadzona w porze deszczowej, czyli kilka miesięcy później. Ona przed zasadzeniem musi osiągnąć pewien etap wzrostu i rozbudować system korzeniowy, aby poradziła sobie na polu. Jeśli zostanie zasadzona w porze deszczowej, to będzie miała odpowiednie warunki do rozwoju. W Kasisi pierwsze deszcze padają na przełomie września i października, ale prawdziwa pora deszczowa trwa od listopada do stycznia. Moringa, której liście przypominają wyglądem liście akacji, może być prowadzona jako drzewo albo jako krzew. Pierwsze listki do spożycia obcina się z niej po roku. Jako wolontariuszy nikt nie zmuszał nas do pracy - sami staraliśmy się robić to, co było najbardziej potrzebne. Ustaliliśmy, że rano będziemy pracować na polu, a po południu pomagać siostrom w sierocińcu. Potrzeba chwili wpływała jednak na zmianę planów. Pewnego dnia nie poszedłem pracować na polu, bo zakładałem przed budynkiem instalację oświetleniową z czujnikiem zmierzchu. Innego dnia naprawiałem u sióstr pralkę. Przed moim wyjazdem do Afryki zbierano informacje o wolontariuszach: Czym kto się zajmuje? Co potrafi robić? Napisałem, że umiem prowadzić ciągnik. Na farmie znajdował się ciągnik, ale ziemia okazała się twarda jak skała. Nie było można użyć go do prac polowych. Na miejscu okazuje się, co jest do zrobienia, co traktuje się jako priorytet, co w danym czasie jest możliwe, a czego nie da się zrobić.

Zobacz także: Finał konkursu "Mój innowacyjny wynalazek" [ZDJĘCIA+LISTA]

Warto wiedzieć: Jak można pomóc dzieciom?

Kaszki, żelki witaminowe i lizaki z witaminami dla dzieci z sierocińca w Kasisi w Zambii można dostarczyć do Przedszkola Miejskiego nr 11 im. Tony’ego Halika, mieszczącego się przy ul. Niesiołowskiego 4, a także do Zespołu Szkół nr 5 im. Arkadego Fiedlera przy ul. Wyszyńskiego 1-5. Obie placówki, które obrały za patronów wielkich polskich podróżników, otwartych na odmienne kultury, chętnie wspierają potrzebujących w dalekich krajach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska