Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Swingi stają na torach?

Grzegorz Kończewski
Swingi kursujące po Toruniu są niskopodłogowe - umożliwiają przejazd osobom o ograniczonych możliwościach ruchowych
Swingi kursujące po Toruniu są niskopodłogowe - umożliwiają przejazd osobom o ograniczonych możliwościach ruchowych Sławomir Kowalski
Słabe notowania mają ostatnio w Toruniu nowoczesne tramwaje Swing. Dwie-trzy awarie w miesiącu to norma, najczęściej zawodzi elektronika.

Kto - oprócz pracowników Miejskiego Zakładu Komunikacji - najwięcej może powiedzieć i o punktualności kursowania, i o przypadkach awarii tramwajów? Emeryci, którzy mając zagwarantowane darmowe przejazdy, korzystają z nich bardzo często. Pani Maria, mieszkająca na Osiedlu Młodych, przyznaje, że jest już w takim wieku, że musi oszczędzać nogi. Dlatego tramwajem podjeżdża do przychodni, na zakupy do centrum miasta, z tej formy komunikacji korzysta nawet na bardzo krótkich odcinkach.

Zobacz też:

Rod Stewart - Motoarena - 06.2011

TOP 10 gwiazd muzyki, które odwiedziły już Toruń [ZDJĘCIA]

- W ostatni wtorek, tuż przed godz. 17, wracałam z przychodni i się zdziwiłam, bo zamiast tramwaju podjechał autobus - wspomina torunianka. - Musiałam przesiąść się na placu Teatralnym, co - biorąc pod uwagę fatalną deszczową pogodę - nie było przyjemne. Gdy na tablicy przeczytałam komunikat, że zepsuł się tramwaj linii nr 1, to od razu pomyślałam, że musi to być Swing. Te stare tramwaje są bardziej niezawodne.

MZK przeprasza
Pani Marii przeczucie nie myliło. O godz. 16.25 - jak informuje Piotr Reich, rzecznik prasowy MZK w Toruniu - Swing jadący trasą linii nr 1 w kierunku osiedla Na Skarpie utknął na ulicy Traugutta. Tramwaju - mimo wysiłku podejmowanego przez motorniczego - nie udawało się uruchomić. Na miejsce awarii skierowano ekipę techniczną, organizując jednocześnie autobusową komunikację zastępczą. Przez półtorej godziny tramwaje linii nr 1 i 5 musiały kursować na skróconych trasach: „jedynka” od Uniwersytetu do alei Solidarności, „piątka” zaś od Motoareny do alei Solidarności. Sytuację na torowisku udało się opanować o godz. 17.50.

- Wystąpiła awaria jednego z czujników sterowania komputera pokładowego, który odpowiada między innymi za zasilanie - wyjaśnia przyczyny komunikacyjnego zamieszania Piotr Reich, przepraszając jednocześnie pasażerów za powstałe utrudnienia.

„Dwójka” na awaryjnych
W tym miesiącu MZK już po raz drugi przeprasza torunian podróżujących tramwajami. 3 listopada doszło przecież do tramwajowej kraksy (21 osób trafiło do szpitali, na szczęście obrażenia zdecydowanej większości poszkodowanych nie były poważne) u zbiegu ulic Podgórnej i Kościuszki, w której uczestniczyły aż trzy wozy. W tym przypadku też ważną rolę odegrał Swing - tym razem jadący trasą linii nr 2, który stanął na torowisku.

- Miał włączone światła awaryjne - relacjonowała nam pasażerka zmodernizowanego tramwaju starego typu, który nie wyhamował i uderzył w Swinga. Później w tył tego drugiego wozu uderzył kolejny tramwaj starego typu.

Jakie to usterki?
Dlaczego te dwa wozy nie zdołały zatrzymać się odpowiednio wcześnie? Czy zawiodły hamulce? Odpowiedzi na te pytania szukają i wewnętrzna komisja powołana przez MZK, i Prokuratura Toruń Centrum - Zachód prowadząca śledztwo w sprawie niebezpieczeństwa sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej zdrowiu wielu osób. Sprawa jest złożona i jej wyjaśnienie oczywiście wymaga czasu. Jaka jednak była przyczyna awarii tego pierwszego Swinga?

Czytaj też: Łańcuchy na toruńskich osiedlach są niebezpieczne

Na to pytanie nie opowiada ani prokurator Bartosz Wieczorek („Postępowanie jest w toku i na tym etapie powstrzymujemy się od komentarzy”), ani rzecznik MZK.

Czy i tym razem zawiodła elektronika? Piotr Reich przyznaje, że w przypadku toruńskich Swingów można mówić o dwóch-trzech awariach w miesiącu, usterki są na bieżąco usuwane przez serwis producenta, w większości przypadków tramwaje nie wymagają holowania.

- Rzeczywiście w ostatnim czasie odnotowaliśmy kilka awarii Swingów - mówi Piotr Reich. - Dotyczyły one głównie urządzeń elektronicznych, ale nie można mówić o typowych usterkach.

Z tą opinią zgadza się pani Maria z Osiedla Młodych, która w maju zaobserwowała wykolejonego Swinga na odcinku między ulicami Bema i Matejki. W tym przypadku jednak przyczyną - jak usłyszeliśmy w MZK - była awaria torowiska, które będzie modernizowane w ramach projektu BiT City 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska