Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do mediatora UMK o pomoc zwracają się i studenci, i profesorowie

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Od lewej: Bartłomiej Chludziński - rzecznik akademicki UMK i prof. Andrzej Sokala
Od lewej: Bartłomiej Chludziński - rzecznik akademicki UMK i prof. Andrzej Sokala Jacek Smarz
Rozmowa z Bartłomiejem Chludzińskim, rzecznikiem akademickim UMK. Od roku pomaga pracownikom i studentom w rozwiązywaniu konfliktów na uczelni.

Gdy rektor prof. Andrzej Tretyn powoływał akademickiego rzecznika, mówiło się, że oczyści atmosferę na UMK. Środowisko jest skonfliktowane?
[break]
Jak w każdej dużej strukturze dochodzi do sporów, ale w moim odczuciu jest ich nie więcej i nie mniej niż w innych tak dużych organizmach. Teoria, według której jesteśmy skonfliktowani, jest mocno przesadzona.
Patrząc na statystyki, to był bardzo pracowity pierwszy rok...
Od listopada 2013 roku do chwili obecnej zajmowałem się 103 sprawami. Kluczowa jest nie tyle liczba, co istota spraw. Wbrew przypuszczeniom mediacja w sporach student - profesor i konfliktach pracowniczych stanowi ułamek mojej działalności. Znacznie częściej udzielam porady prawnej i konsultuję wątpliwości co do zastosowania przepisów.
Jakiś przykład?Grupa studentów kwestionowała sposób prowadzenia zajęć, zręczniej było im przekazać uwagę za moim pośrednictwem. Inny student szukał porady, jak zmienić promotora w trakcie pisania pracy dyplomowej. Nie chodziło tylko o formalności, raczej zasady dyplomacji, jak tego dokonać, żeby profesor nie poczuł się dotknięty decyzją. Cieszy mnie, że studenci coraz częściej przychodzą do mnie, zanim dojdzie do sporu. Postrzegam to jako swoistą prewencję. Lepiej ułatwiać porozumienie niż godzić strony zamknięte na jakikolwiek dialog.
Kto najczęściej puka do drzwi akademickiego mediatora?
Studenci, tak jak przypuszczałem, stanowią zdecydowaną większość, ale zajmowałem się sprawami każdej z grup zawodowych na uniwersytecie, profesorów również.
Jak nakłonić do mediacji utytułowanego profesora?
Mówimy o środowisku silnych indywidualności przywiązanych do swojego zdania. Jeśli do tego ktoś jest luminarzem polskiej nauki, to zwykle sądzi, że poradzi sobie bez pomocy. Najtrudniej jest przełamać pierwsze lody, przekonać, że rozmowa pomoże obu stronom. Nie zawsze to się udawało. Poza dyskrecją, dobrowolność to kluczowa zasada mediacji.
Ma Pan poczucie, że środowisko akademickie Panu zaufało?
Wielość spraw pokazuje, że rzecznik jest potrzebny na uniwersytecie. Koncepcja się broni, a ja coraz lepiej czuję w tej roli. Biorąc pod uwagę delikatną materię niektórych problemów o wpadkę nie byłoby trudno. Zasadniczych potknięć udało się jednak uniknąć i wciąż doskonalę swój warsztat. Informacja, że rzecznik potrafi pomóc, jest kolportowana na uniwersytecie. Jak sądzę, autorytet formalny przekuwa się w faktyczny, a to jest bardzo budujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska