Niebawem Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego ogłosi kolejny, piąty, już przetarg na nowe samochody do egzaminowania. Dotychczasowe oferty dilerów były za drogie.
Ośrodek nie chce nowych aut kupować, tylko je wynająć na 3 lata. Przeznacza na ten cel około 250 tysięcy złotych. Tymczasem dilerzy Toyoty i Fiata składają co prawda coraz niższe propozycje, ale wciąż dla WORD za wysokie. Najniższa, jak dotychczas, opiewała na kwotę 329 tysięcy zł.
Dyrektor Marek Staszczyk, wbrew kierowanym pod jego adresem zarzutom, jest przekonany, że ćwierć miliona na planowaną inwestycję wystarczy. „Nowości” zresztą sprawdzały podobne transakcje, na przykład w Lublinie. Ich wyniki potwierdzają, że Staszczyk wie, co mówi.
- Nie widzę powodu, dla którego w Toruniu mielibyśmy nie kierować się zasadami rynkowymi - oględnie komentuje sytuację dyrektor. Wierzy, że kolejny przetarg wyłoni w końcu zwycięzcę. Rozstrzygnięty ma zostać 20 sierpnia. Nowe auta w WORD pojawić mają się w dwóch turach. Pierwsza dziesiątka w marcu, druga - w kwietniu. 15 obecnie używanych chevroletów aveo zostanie sprzedane.
<!** reklama>Początkowo WORD chciał wynająć auta na 4 lata. Później, przy kolejnym przetargu, na 2 lata, bo stwierdzono, że tak będzie taniej. Wówczas zaprotestowały jednak szkoły nauki jazdy. Dla nich im krótszy okres, tym gorzej. Oznacza bowiem większe ryzyko wymiany aut. Wreszcie stanęło na 3-letnim okresie wynajmu.
Tak zwany „rynek WORD”, to całkiem atrakcyjny kawałek tortu. Oznacza bowiem nie tylko sprzedaż czy wypożyczenie aut dla ośrodka, ale kolejne dziesiątki, które kupią od dilerów szkoły nauki jazdy. W naszym przypadku chodzi nie tylko o Toruń, ale i Grudziądz, Brodnicę i mniejsze miejscowości. W całym kraju podobne przetargi przyciągają dilerów wielu marek. Dlaczego w Toruniu walczą ze sobą tylko dwie: Toyota i Fiat? Marek Staszczyk nie chce publicznie odpowiadać na to pytanie.
W Bydgoszczy wiedzą już, że nowymi autami egzaminacyjnymi będą micry. Do końca sierpnia tamtejszy WORD wymieni wszystkie zużyte ople.
Nissan wygrał przetarg na dostawę samochodów na początku roku. Pokonał Opla, Toyotę, Fiata i Renault. Wymiana samochodów w bydgoskim ośrodku ma rozładować korki egzaminacyjne. W Toruniu też mają to na celu. Po sprzedaży chevroletów zostanie jednak „na składzie” raptem o 5 aut więcej. Trudno przewidzieć, czy będzie to liczba, która zdecydowanie skróci kolejkę do egzaminu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
