Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dogrywka i wielkie emocje w Arenie Toruń!

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Olbrzymie emocje zafundowali swoim kibiom toruńscy koszykarze
Olbrzymie emocje zafundowali swoim kibiom toruńscy koszykarze Sławomir Kowalski
Dziewiętnaste zwycięstwo zapisali na swoim koncie koszykarze Polskiego Cukru. Torunianie pokonali po dogrywce we własnej hali Asseco Gdynia 109:108.

Polski Cukier Toruń - Asseco Gdynia 109:108 po dogrywce (33:11, 16:32, 24:19, 18:29, 18:17)
Polski Cukier:
J. Skifić 25 (1x3), Ł. Wiśniewski 20 (2), O. Trotter 16 (2), B. Diduszko 5 (1), C. Mbodj 3 oraz K. Sulima 23, K. Weaver 14, A. Perka 3 (1), T. Śnieg 0
Asseco: K. Szubarga 42 (8), P. Żołnierewicz 18 (1), F. Put 16 (4), W. Czerlonko 7 (1), M. Witliński 0 oraz P. Szczotka 10, M. Ponitka 5, R. Szymański 4, M. Konopatzki i B. Jankowski po 3 (1)

Torunianie świetnie zaczęli. Już w 7. min. było 22:11 dla nich, a seria szesnastu "oczek" z rzędu na przełomie pierwszej i drugiej kwarty sprawiła, że w 12. min. gospodarze wygrywali 38:11. Jeszcze w 14. min, po trafieniu Krzysztofa Sulimy, Polski Cukier prowadził 45:18. W tym momencie jednak podopieczni Jacka Winnickiego stanęli w miejscu. Stracili aż 22 punkty z rzędu i ich przewaga zmalała w 19. min. do pięciu punktów (45:40).

Po zmianie stron gospodarze znów zagrali lepiej. Szybko uzyskali kilkunastową przewagę i utrzymywali ją przez dłuższy czas. Goście nie dawali jednak za wygraną i po trafieniu zza linii 6,75 Krzysztofa Szubargi w 36. min. zmniejszyli straty do sześciu punktów (79:73). Chwilę później po kolejnym trafieniu z dystansu Szubargi oraz akcji 2+1 Przemysława Żołnierewicza goście doprowadzili do remisu po 81. Na tym przyjezdni nie poprzestali. Za trzy trafił Filip Put, a na 1:15 do końca spod kosza punkty zdobył jeszcze Szubarga i torunianie przegrywali 81:86. W tym momencie szkoleniowiec Jacka Winnickiego wykorzystał trzecią przerwę na żądanie.

Gorąco było do samego końca. 27 sekund przed końcową syreną Krzysztof Sulima zmniejszył straty do dwóch "oczek" (86:88). Faulowany tuż po rozpoczęciu gry Piotr Szczotka wykorzystał tylko jeden rzut wolny. W odpowiedzi piłkę stracił jednak Łukasz Wiśniewski, a faulowany Żołnierewicz wykorzystał dwa rzuty wolne i torunianie przegrywali 86:91.
Końcówkę rozegrali perfekcyjnie. Z dystansu trafił Wiśniewski, chwilę później piłkę przechwycił Trotter, a do dogrywki doprowadził rzutem z półdystansu Jure Skifić.

Zobacz także:

Dodatkowy czas gry lepiej zaczęli torunianie, którzy prowadzili kilkoma punktami. W końcówce dodatkowego czasu gry znów sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie torunianie wygrali 109:108, ale mogą mówić o dużym szczęściu. W dogodnej pozycji rzutu z dystansu na zwycięstwo nie wykorzystał bowiem Bartosz Jankowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska