Dominacja Polaków w Australii

Wielkim sukcesem reprezentantów Polski zakończyły się trzytygodniowe zmagania w mistrzostwach świata w speedrowerze, które rozgrywane były w Adelajdzie. Duży udział w sukcesach mieli torunianie.

W Australii wystąpiło sześcioro reprezentantów TSŻ. Każdy z nich wywalczył medal światowego czempionatu.
Łącznie Polacy zdobyli sześć złotych złotych, jeden srebrny oraz dwa brązowe.

<!** reklama>

- Start biało-czerwonych w mistrzostwach świata można zaliczyć do grona wręcz idealnych - podsumował występy naszych rodaków torunianin Przemysław Binkowski. - Polacy zdobyli wszystkie złote medale w rozgrywkach seniorskich i juniorskich wśród mężczyzn. Jedynie w rywalizacji kobiet nie stanęliśmy na najwyższym stopniu podium, ale wywalczyliśmy medal. Dodatkowo wygraliśmy też dwa mecze towarzyskie z Australią.
Potyczki sparingowe z gospodarzami mistrzostw były pierwszą okazją dla naszych zawodników do zapoznania się z australijskimi torami. Polacy wygrali oba spotkania (92:85 i 103:78).
Pierwszą okazją do poważnego ścigania była rywalizacja w LeFevre, gdzie odbył się Puchar Federacji. W nim Polacy (90 pkt) okazali się minimalnie gorsi do gospodarzy (91), ale pokonali Anglików (83). W zawodach wzięło udział trzech zawodników TSŻ. Łukasz Nowacki zdobył 16 punktów, Paweł Cegielski 15, a Przemysław Binkowski 10.
Z kolei w rywalizacji juniorów bezapelacyjnie najlepsi byli biało-czerwoni (101). Anglicy zdobyli 91 punktów, a Australijczycy zaledwie 75. Dla naszej reprezentacji punkty zdobyli: Łukasz Marchlewski 16, Adam Bożejewicz 14 i Sandra Tamborska 6.
W rywalizacji indywidualnej, parowej i drużynowej zawodnicy TSŻ wywalczyli pięć złotych medali i dwa brązowe.
Te najbardziej prestiżowe, w kategorii indywidualnej, stały się własnością Marchlewskiego i Tamborskiej. Oboje stanęli na najniższym stopniu podium.
Pierwszy wywalczył medal w rywalizacji juniorów (warto wspomnieć o tym, że tuż za podium uplasował się Adam Bożejewicz), a druga w rywalizacji kobiet.
Pozostałe krążki torunianie wywalczyli w rywalizacji drużynowej bądź parowej.
Ze złota mistrzostw świata par cieszyli się Binkowski i Nowacki.
W drużynie seniorów na najwyższym stopniu podium stanął Nowacki, zaś wśród juniorów tytuł mistrzów świata wywalczyli Bożejewicz i Marchlewski.
Menedżerem reprezentacji Polski we wszystkich zawodach był torunianin Paweł Cegielski.
- Mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o mój występ - dodał Binkowski. - Generalnie od samego początku dobrze mi się tutaj jeździło. Efektem tego było między innymi powołanie do reprezentowania Polski w rywalizacji parowej, w której zdobyłem pierwsze w karierze złoto w mistrzostwach świata. To wspaniałe uczucie. Indywidualnie zaś czuję niedosyt, bo czternaste  miejsce nie jest moim szczytem marzeń. Tym bardziej, że w 2011 roku w mistrzostwach w USA byłem w finale piąty i aspiracje miałem większe. Z drugiej strony cieszę się, że znów udało mi się pojechać w finale.