Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dość! Nie zaśmiecajcie Torunia nielegalnymi reklamami wyborczymi [Zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Kandydaci na posłów i senatorów, choć nie powinni, szturmują znaki drogowe i zabytki. Kto zgadnie, ile legalnych reklam wisi na starówce i Bydgoskim?Kampania wyborcza w pełni, politycy nabierają wiatru w żagle, czy też raczej w banery oraz plakaty. I masowo łamią przy tym prawo. Pisaliśmy już o tym dwa tygodnie temu przypominając, że na starówce i Bydgoskim Przedmieściu nie wolno wieszać reklam bez zgody miejskiego konserwatora zabytków. O taką zgodę wystąpił sztab Jana Krzysztofa Ardanowskiego i otrzymał pozwolenie na wywieszenie dwóch banerów na budynku przy Piekarach.Zobacz także: Najbardziej szokujące licytacje w Kujawsko-Pomorskiem. Komornik wystawił na licytację kij od mopa!Co się zmieniło od tego czasu? Nic. Nikt więcej się w tej sprawie do biura konserwatora nie zgłosił. To oznacza, że poza wspomnianymi dwoma, wszystkie reklamy na obszarze wpisanym do rejestru zabytków są nielegalne. Także wielkie banery posłanki Anny Sobeckiej, które zawisły na kamienicach przy ul. Szerokiej i Królowej Jadwigi. Dwa tygodnie temu skontaktowaliśmy się w tej sprawie z panią poseł, która odpowiedziała, że nie ma z tym nic wspólnego, ponieważ za jej plakaty odpowiada Agencja Reklamowa Nowa.- Z informacji, które udało mi się uzyskać wynika, że uzyskanie zgody od konserwatora, leży po stronie właściciela nieruchomości - wyjaśnia Wiesława Karczewska z Nowej. - W momencie, kiedy wyraził zgodę na umieszczenie banera na swoim budynku, powinien posiadać stosowne zezwolenie od konserwatora.CZYTAJ DALEJ >>>>>
Kandydaci na posłów i senatorów, choć nie powinni, szturmują znaki drogowe i zabytki. Kto zgadnie, ile legalnych reklam wisi na starówce i Bydgoskim?Kampania wyborcza w pełni, politycy nabierają wiatru w żagle, czy też raczej w banery oraz plakaty. I masowo łamią przy tym prawo. Pisaliśmy już o tym dwa tygodnie temu przypominając, że na starówce i Bydgoskim Przedmieściu nie wolno wieszać reklam bez zgody miejskiego konserwatora zabytków. O taką zgodę wystąpił sztab Jana Krzysztofa Ardanowskiego i otrzymał pozwolenie na wywieszenie dwóch banerów na budynku przy Piekarach.Zobacz także: Najbardziej szokujące licytacje w Kujawsko-Pomorskiem. Komornik wystawił na licytację kij od mopa!Co się zmieniło od tego czasu? Nic. Nikt więcej się w tej sprawie do biura konserwatora nie zgłosił. To oznacza, że poza wspomnianymi dwoma, wszystkie reklamy na obszarze wpisanym do rejestru zabytków są nielegalne. Także wielkie banery posłanki Anny Sobeckiej, które zawisły na kamienicach przy ul. Szerokiej i Królowej Jadwigi. Dwa tygodnie temu skontaktowaliśmy się w tej sprawie z panią poseł, która odpowiedziała, że nie ma z tym nic wspólnego, ponieważ za jej plakaty odpowiada Agencja Reklamowa Nowa.- Z informacji, które udało mi się uzyskać wynika, że uzyskanie zgody od konserwatora, leży po stronie właściciela nieruchomości - wyjaśnia Wiesława Karczewska z Nowej. - W momencie, kiedy wyraził zgodę na umieszczenie banera na swoim budynku, powinien posiadać stosowne zezwolenie od konserwatora.CZYTAJ DALEJ >>>>>Jacek Smarz
Kandydaci na posłów i senatorów, choć nie powinni, szturmują znaki drogowe i zabytki. Kto zgadnie, ile legalnych reklam wisi na starówce i Bydgoskim?
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska