Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doświadczenie tym razem zawiodło

Alicja Cichocka
Miejski Zakład Komunikacji oszacował straty po karambolu na moście. Według wstępnych wyliczeń, błąd kierowcy będzie go kosztować 100 tysięcy złotych.

Miejski Zakład Komunikacji oszacował straty po karambolu na moście. Według wstępnych wyliczeń, błąd kierowcy będzie go kosztować 100 tysięcy złotych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92045" sub="Autobusy, które brały udział w karambolu to nowe pojazdy. Sprawcą wypadku był kierowca z wielkim doświadczeniem / Fot. TyWiesz.pl">Co wydarzyło się we wtorek na moście im. Piłsudskiego? Autobus linii 27 wjechał na jadącą przed nim „11”. Ta uderzyła w osobowego forda escape. Samochodowe domino zatrzymało się na dostawczym fiacie ducato.

Ostateczny bilans karambolu to 11 poszkodowanych, z których jeden z poważniejszymi urazami wciąż przebywa na szpitalnym oddziale. MZK informuje, że obaj kierowcy czują się dobrze. Wczoraj nie pracowali, bo według grafiku mieli wolne.

Miejski przewoźnik zdołał już oszacować straty. Ile będzie go kosztować wypadek? - Koszty naprawy będą wysokie, wstępne wyliczenia mówią o 100 tysięcy złotych zł za oba pojazdy - mówi Kazimierz Nalepa, kierownik Oddziału Napraw i Obsługi Taboru Autobusowego MZK. - W „27” siła uderzenia wciągnęła przód auta do środka. Przednia szyba i drzwi pójdą do wymiany. „11” ma uszkodzony przód i tył - mówi.

<!** reklama>MZK zapewnia, że oba pojazdy wyjechały we wtorek w trasę w pełni sprawne. - „27” to nowy pojazd. Po Toruniu jeździł dopiero od roku. Drugi od czterech lat. - mówi Krzysztof Kaźmierkiewicz, kierownik Oddziału Ruchu Autobusowego MZK.

Policja ustaliła, że winnym w wypadku jest kierowca „27”. Nie wyhamował i uderzył w zwalniającego przed nim kolegę. Co na to MZK? - Będziemy próbowali ustalić przebieg wypadku z monitoringu w autobusach - zapowiada Kaźmierkiewicz.

<!** Image 3 align=right alt="Image 92045" sub="Fot. TyWiesz.pl">Sprawca wypadku to kierowca z wielkim doświadczeniem. Za kółkiem autobusu od 25 lat. MZK zapewnia, że nigdy nie miał nawet najmniejszej kolizji. Kierujący „11” w miejskiej firmie pracuje dopiero od kilku lat, ale autobus prowadził dłużej. Czy mężczyźni wrócą dziś do pracy?

Z informacji z MZK wynika, że kierowca „11” najprawdopodobniej tak. Nie wiadomo, jaka będzie decyzja w sprawie drugiego pracownika. MZK podejmie ją dopiero dziś, gdy ten stawi się w pracy.

Relacja pasażerki

Jechałam autobusem linii 11, uderzyłam głową w szybę, dzięki Bogu nic wielkiego mi się nie stało, byli bardziej poszkodowani, zabrały ich karetki. Podobno gorzej było w drugim autobusie. Widziałam tylko umazanego krwią kierowcę. Mój autobus uderzył w jadący przed nim samochód osobowy. W nas uderzyła „27”. Nie od razu, po chwili, tak jakby kierowca się zagapił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska