Można mówić o drugiej próbie umiędzynarodowienia UMK. Wyzwanie podjął rektor prof. Andrzej Tretyn i ogłosił to na środowej inauguracji. Zagraniczni studenci mają wypełnić lukę po polskich studentach, których z racji niżu demograficznego jest coraz mniej. O tym, jak dobrze można zarobić kształcąc obcokrajowców, pokazują od kilku lat medycy UMK. 40 tys. zł za rok studiów lekarskich płacą im Skandynawowie.
[break]
- Jesteśmy pierwszą uczelnią, która zasadniczo, administracyjnie zmieniła podejście do szukania studentów za granicą - mówił „Nowościom” w środę rektor Andrzej Tretyn. Chodzi o świeżą uchwałę Senatu, która zobowiązuje każdy wydział do stworzenia co najmniej jednego kierunku studiów w języku angielskim. Od przyszłego roku akademickiego UMK ma mieć co najmniej 17 kierunków dla obcokrajowców.
- Jesteśmy skazani na umiędzynarodowienie - prof. Sławomir Rybicki, dziekan matematyków nie ma złudzeń. - Szkolnictwo wyższe finansowane jest tak jak w czasach boomu edukacyjnego - w zależności od liczby studentów. Mówi się, że uczelnie zostaną podzielone na zawodowe i naukowe. Jeśli chcemy uwolnić się od nędzy finansowania państwowego i znaleźć w gronie uczelni naukowych, musimy poszukać studentów za granicą.
Poza przygotowaniem oferty, trzeba jeszcze znaleźć chętnych na takie studia. - W wielu krajach azjatyckich oraz obszaru postsowieckiego istnieją wyspecjalizowane firmy, oferujące młodym ludziom możliwość studiowania m.in. w Polsce - prof. Roman Bäcker, dziekan politologów nie ukrywa, że studentów za granicą będzie też szukać kadra naukowa. - Jeśli ja będę w najbliższym czasie u kolegi na uniwersytecie w Brnie z wykładem, to będę z nim też rozmawiał o współpracy dydaktycznej - zapewnia dziekan.
UMK wyliczył, ile wart jest student z zagranicy. Uczelnia oparła szacunki na obcokrajowcach z wymiany studenckiej. Jeden Erasmus to ok. 17 polskich studentów. Za Erasmusa na wymianie w Toruniu UMK dostaje 37 tys. zł. Za roczne kształcenie polskiego studenta średnio 2,1 tys. zł. - To nie pomyłka - zapewnia rzecznik UMK, Marcin Czyżniewski.
Toruński uniwersytet miał już od dawna zarabiać na studentach m.in. z Chin, ale na zapowiedziach się skoczyło. Rektor Andrzej Tretyn jest zdeterminowany. Udała mu się już jedna rzecz niemożliwa - przerzucił odpowiedzialność za finanse UMK na wydziały, rozdzielając na jednostki wpływy i deficyt w kasie.
Na zgłoszenie oferty studiów anglojęzycznych wydziały mają czas do końca listopada, na przygotowanie dokumentów do końca roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?