W sobotę około godziny 17 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego toruńskiej komendy wyjeżdżając z Łysomic, spostrzegli, że nad pobliskimi Wytrębowicami unosi bardzo gęsty dym. Sięgał już około 20 metrów. Natychmiast przez radiostację powiadomili o tym dyżurnego policji, który z kolei zaalarmował straż pożarną.
Nie zauważyli ognia
Funkcjonariusze szybko zlokalizowali pożar. Paliło się tuż obok budynku mieszkalnego, w którym w tym czasie znajdowało się czworo dorosłych i pięcioro dzieci. Okazało się, że domownicy nawet nie zauważyli zagrożenia. Tymczasem ogień, który trawił stóg i opony, zaczął się już zbliżać do pomieszczeń gospodarczych.
- Policjanci jeszcze przed przyjazdem strażaków zaczęli organizować akcję ratowniczą. Pomagali wyprowadzić krowy z obory i uczestniczyli w usuwaniu z podjazdu maszyn rolniczych, tak aby nie był utrudniony dojazd do pożaru - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Nikt nie ucierpiał
Krótko potem do Wytrębowic przyjechał wóz bojowy zawodowych strażaków z Torunia i z pomocą przyszły też trzy zastępy ochotniczych straży pożarnych z Papowa Toruńskiego i Lulkowa. Ogień ugaszono. Na szczęście nikt w pożarze nie ucierpiał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?