Dyrektor szkoły w gminie Kijewo Królewskie seksualnie wykorzystywał chłopca. Wkrótce zajmie się nim sąd w Toruniu
Dyrektor szkoły w gminie Kijewo Królewskie seksualnie wykorzystywał chłopca. Wkrótce zajmie się nim sąd w Toruniu
Czy skrzywdzonych chłopców przez Piotra Sz. było więcej? Nie wiadomo. Wyrok chełmińskiego sądu dotyczy jednego przypadku. Faktem pozostaje jednak, że wójt Mieczysław Misiaszek miał alarmujący sygnał od pewnego rodzica.
POLECAMY: Stepan Bandera, szkoła w Toruniu i sąd. Problemowy Maciek w szaty bohatera odziany
- Ja już wiosną 2012 roku alarmowałem, że z dyrektorem jest coś nie tak. Wiedziałem to od mojego syna, ucznia tej szkoły- mówił nam pan Ryszard, rolnik z tej okolicy (nazwisko do wiad. red.). - Chłopcy opowiadali, jak z niektórymi zamykał się w klasie; że dobierał się do rozporków. Może jestem niewykształconym, prostym człowiekiem, ale świadomość tego, czym jest molestowanie, posiadam.
POLECAMY: W Gronowie: "Ten gość jest nieobliczalny!" Na koncie ma fałszywy alarm w Opatrunkach, groźby, kradzież BMW i pijaną jazdę
O sprawie rolnik powiedział władzom gminy. Te poinformowały go, że to sprawa dla stosownych organów.
Prokuratura zleciła czynności sprawdzające policji. Dwaj funkcjonariusze odwiedzali mieszkańców okolicy i pytali o dyrektora. - Ja z synem byłem na przesłuchaniu. Syn pokazywał w internecie, co jego koledzy opowiadają o zachowaniach Piotra Sz. Ale skończyło się na niczym - relacjonował "Nowościom" pan Ryszard.
POLECAMY: Stepan Bandera, szkoła w Toruniu i sąd. Problemowy Maciek w szaty bohatera odziany
Piotr Sz. dyrektorem gminnej szkoły był przez wiele lat. Cieszył się szacunkiem i zaufaniem. Do tematu wrócimy przy okazji rozprawy apelacyjnej w Sądzie Okręgowym w Toruniu.
PS Imię ofiary pedagoga zostało zmienione.