Dziadek zabił babcię na oczach wnuczka! Trwa proces żonobójcy Krzysztofa Ś. z Grudziądza
Dziadek zabił babcię na oczach wnuczka! Szokujące zeznania na procesie żonobójcy Krzysztofa Ś. z Grudziądza
Przypomnijmy, że proces 50-letniego Krzysztofa Ś. z Grudziądza ruszył 5 września. Ten budowlaniec z zawodu odpowiada przed Sądem Okręgowym w Toruniu za zabójstwo żony oraz długotrwałe znęcanie się nad nią. Do pierwszego zarzutu się przyznaj, drugiemu jednak zaprzecza. Twierdzi, że w życiu może 5-6 razy żonę uderzył czy szarpnął, a kłótnie były u nich takie, jak u wielu małżeństw. Za znęcanie się tego kategorycznie nie uznaje.
Piekło podlane alkoholem
Do morderstwa doszło dwa dni po rozprawie rozwodowej Krzysztofa i Mirosławy Ś., która odbyła się 29 listopada 2018 roku. Związku małżeńskiego w jej trakcie nie rozwiązano. Mąż nie chciał jednak rozstania i twierdzi, że cierpiał z tego powodu.
- 17 września poszliśmy do łóżka. 18 września żona wręczyła mi pozew rozwody. Załamałem się. Zacząłem pić jak opętany. Nie trzeźwiałem praktycznie 24 godziny na dobę. Nie paliłem czternaście lat, ale zacząłem znów to robić - mówił przed sądem Krzysztof Ś. na pierwszej rozprawie procesie.
Polecamy: Agencja Mienia Wojskowgo wyprzedaje sprzęt. Co można kupić?
Mężczyzna był przekonany, że żona go zdradza i znalazła sobie nowego partnera przez internet. Jego zdaniem wszystko między nimi zaczęło się psuć w 2018 roku, kiedy "żona weszła na Facebooka i wrzuciła tam swoje zdjęcia". Krzysztof S. jest przekonany, że to nowe znajomości i "pisanie z facetami" sprawiły, iż kobieta zaczęła o siebie bardzo dbać i wychodzić z domu.
Zobacz koniecznie: Co ludzie wrzucają do kanalizacji? Szokujące zdjęcia