Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci lubią szkolny rosół

Aleksandra Grzona
Dzięki nowym kryteriom liczenia dochodów rodzin, obowiązującym w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, więcej dzieci je bezpłatne obiady w szkołach. To, niestety, efekt m.in. wysokiego bezrobocia w mieście.

Dzięki nowym kryteriom liczenia dochodów rodzin, obowiązującym w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, więcej dzieci je bezpłatne obiady w szkołach. To, niestety, efekt m.in. wysokiego bezrobocia w mieście.

Darmowe obiady mogą jeść dzieci z rodzin, w których dochód na osobę wynosi maksymalnie 912 zł.

- Posiłki przygotowane w naszej kuchni jada łącznie 400 uczniów, w tym około 100 nie wnosi za nie opłat - podaje Danuta Weiman, intendentka w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 5 w Grudziądzu. - Liczba ta z pewnością wzrośnie i spodziewamy się, że będzie wyższa niż przed rokiem, kiedy darmowy obiad jadło 150 dzieci. Wynika to, niestety, z utrzymującego się w mieście wysokiego bezrobocia.<!** reklama>

- Niemal co drugie dziecko korzysta u nas z darmowych obiadów. Pomocy udziela głównie MOPR, a także parafia pw. św. Mikołaja w Grudziądzu i w przypadku uczniów klasy sportowej, Urząd Miejski - wymienia Dorota Smolińska, pracownik świetlicy SP nr 9.

W szkole chętnie jedzą też ci, którzy za obiad muszą zapłacić.

- Nie spełniam kryteriów dochodowych, więc sama muszę kupować synowi posiłki. Na szczęście, nie jest to duży koszt, bo 2,70 zł za obiad, co miesięcznie daje około 60 złotych - mówi pani Monika, matka ucznia SP nr 21 w Grudziądzu. - Wracam z pracy późno, więc mam pewność, że syn zjadł ciepły posiłek. On też jest zadowolony.

I trudno się dziwić, skoro w szkole na Lotnisku menu jest ustalane wspólnie z uczniami.

- Ostatnio dzieci zebrały podpisy, prosząc o rosół, no i ugotowałyśmy go - mówi Danuta Weiman. - Ucztą jest też dla nich makaron z mięsem mielonym.

Ale czy zawsze kucharki mogą kierować się decyzją najmłodszych?

- Są specjalne wymagania, według których do zupy z porcją mięsa musi być podawany chleb i dodatkowo mleczny deser, owoc albo ciastko. Do drugiego zaś dania - surówki oraz sok owocowy lub kompot - podaje Dorota Smolińska. - Jadłospis powstaje nie tylko w oparciu o ulubione dania dzieci, ale też o ustalenia żywieniowe sanepidu.

Nie we wszystkich szkołach menu jest ustalane na życzenie.

- Korzystamy z cateringu, więc nie mamy wpływu na jadłospis - mówi Mirosława Kordylas, sekretarz Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 w Grudziądzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska