Dziewczynka od urodzenia walczy o życie. Dziś potrzebne są pieniądze na operację w Niemczech

Toruńska Calineczka - tak mówi się o tej walecznej dziewczynce, która przyszła na świat w 23 tygodniu ciąży. Ważyła zaledwie pół kilograma i mogła zmieścić się w dłoni swojej mamy. We wrześniu minie sześć lat od tego czasu. Każdego dnia Nina Meszko udowadnia, na przekór pierwszym lekarskim diagnozom, że ten świat jest także dla niej. Rośnie, rozwija się, choć nieustannie poruszać się musi z „dostawcą tlenu”, bo samodzielnie oddychać nie jest w stanie.

Rodzice dziewczynki - Aneta i Marcin Meszkowie - całą swoją uwagę kierują na rehabilitację dziecka. Jest ona nie tylko bardzo kosztowna, ale i czasochłonna. Teraz stanęli przed kolejnym życiowym wyzwaniem: walka o wzrok córki.

- Nina widzi szczątkowo tylko na prawe oko, stan lewego pogarsza się. Jest szansa, że będzie widziała. Tylko, niestety, musimy tę operację przeprowadzić w Niemczech. W Polsce obecnie nie ma szans na szybki zabieg - wyjaśnia Aneta Meszko.

Koszt operacji, w zależności od długości pobytu dziewczynki w klinice, to od kilku do nawet kilkunastu tysięcy euro. Pieniądze rodzice muszą zebrać najpóźniej do 16 lipca. - Chcemy się zwrócić do jak najszerszej grupy osób dobrej woli, którzy są w stanie nam pomóc. A może sponsorem operacji zdecyduje się zostać jedna, zamożna osoba? Może ktoś z ludzi biznesu? Musimy publicznie prosić o wsparcie, bo inaczej nie uratujemy oka naszej córki - dodaje matka.

Jak można pomóc?

Wszystkie informacje o tym, jak pomóc dziewczynce, dostępne są na jej stronie internetowej wczesniaknina.pl. Dziewczynka jest podopieczną fundacji „Zdążyć z Pomocą”, gdzie posiada swoje subkonto. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa Bank BPH S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615, tytuł przelewu: „9927 Meszko Nina - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia”.