MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekipa Budowlanych Budleksu okazała się gorsza

Dariusz Łopatka
- Punkty bardzo by się nam przydały - mówiły przed wyjazdem do Murowanej Gośliny siatkarki Budowlanych Budleksu. Niestety, w sobotę przegrały trzeci mecz z rzędu.

- Punkty bardzo by się nam przydały - mówiły przed wyjazdem do Murowanej Gośliny siatkarki Budowlanych Budleksu. Niestety, w sobotę przegrały trzeci mecz z rzędu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201403" sub="Siatkarki z Torunia (od lewej: J. Sobczak, K. Ostrowska i J. Łunkiewicz) przegrała trzeci mecz z rzędu [Fot.: Jacek Smarz]">Potyczka w Wielkopolsce miała być dla nich przełamaniem. Przełamaniem złej passy i odnalezieniem rytmu z początku rozgrywek. Ostatecznie, wyszło jednak bardzo źle. Budowlane przegrały każdy z trzech setów rozegranych w sobotę w mieście z dawnego województwa poznańskiego i do domów powróciły bez choćby jednego, tak ważnego, punktu.<!** reklama>

Brakowało iskry

Na parkiecie w Murowanej Goślinie dominowały gospodynie, pobudzone ostatnimi wydarzeniami w tamtejszym klubie (trenera Aleksandra Klimczyka zastąpił Andrzej Miciul). Tymczasem torunianki, w składzie których znalazły się nieobecne ostatnio Katarzyna Ostrowska i Ewelina Toborek, wyglądały momentami na zagubione.

- Zagraliśmy na dwie libero. Na tej pozycji wystąpiła Kasia Ostrowska. Z ławki wchodziła też Gosia Kolanowska - mówi Jerzy Wawrzyn, drugi trener Budowlanych Budleksu.

Zmian w toruńskiej ekipie było tymczasem więcej. W sporej część meczu wystąpiła bowiem Marlena Pleśnierowicz, która na rozegraniu zastąpiła Justynę Łunkiewicz. Z dobrej strony zaprezentowała się z kolei młodziutka Roksana Brzóska, lecz jej dyspozycja okazała się jednym z niewielu atutów Budowlanych.

Przyjezdne w każdym z setów musiały „gonić wynik”. W drugiej odsłonie wydawało się jednak, że wielki pościg zakończy się sukcesem (torunianki przegrywały w samej końcówce tylko jednym punktem - 22:23), lecz w dwóch kolejnych, ostatnich w tej części akcjach, popełniały błędy w ataku.

Porażka 22:25 wpłynęła na zespół demotywująco. Pomimo starań losów tej potyczki pierwszoligowemu beniaminkowi nie udało się już odwrócić.

- To nie był dobry mecz w wykonaniu naszego zespołu - dodał Jerzy Wawrzyn. - Zagrał bez wiary. Brakowało tego „tupnięcia”. Tej iskry.

Trudna perspektywa

Pomimo porażki torunianki utrzymały siódmą lokatę w tabeli na półmetku sezonu zasadniczego. Ich miejsce w pierwszej ósemce, gwarantującej pewne utrzymanie w lidze, jest jednak coraz bardziej niepewne.

Plasujący się na dziewiątej pozycji Piecogaz traci już tylko cztery punkty do torunianek. Te z kolei w najbliższej perspektywie mają dwa bardzo trudne spotkania wyjazdowe - z mocnym, jak na realia pierwszoligowe, Chemikiem Police oraz Eliteskami AZS-em UE Kraków, również zajmującymi miejsce w czołówce tabeli.



Piecogaz - Budowlani 3:0

W setach: 25:17, 25:22, 25:22

Budowlani Budlex: N. Wardzińska, E. Toborek, J. Sobczak, P. Słonecka, A Drzewiczuk, J. Łunkiewicz, K. Ostrowska (libero) oraz M. Pleśnierowicz, M. Kutyła, R. Brzóska, M. Kolankowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska