Ekojazda w luksmaszynie po Toruniu

[break]
Solaris Urbino 12 Hybrid tylko z pozoru nie różni się od kupionych w zeszłym roku sześciu nowych autobusów tej marki. Tak jak poprzednicy, też jest niskopodłogowy, w pełni klimatyzowany, ma Wi-Fi, a pasażerowie mogą jeździć nim bez gotówki. Automaty biletowe przyjmują płatności kartą zbliżeniową. Dla pasażera hybryda będzie tak samo wygodna jak inne solarisy, a dla miejskiej spółki nowa maszyna to oszczędność. Spala do 30 procent paliwa mniej.

- Podstawową jednostką napędową pozostaje silnik spalinowy, wspomagany jednak przez silnik elektryczny - Krzysztof Jęczmionka z oddziału napraw taboru autobusowego MZK wyjaśnia, skąd wezmą się oszczędności na paliwie. - Jak każda hybryda, autobus ma wbudowany system auto-stop. Najprościej mówiąc, przy otwarciu drzwi na przystanku wyłącza się silnik spalinowy. Gdy tylko zamykane są drzwi i kierowca wciska pedał gazu, automatycznie uruchamia się silnik elektryczny, który z kolei uruchamia spalinowy.

Każdy taki chwilowy postój, także np. na światłach, to mniej spalonego paliwa i zanieczyszczeń w powietrzu.
Silnik elektryczny włącza się także podczas jazdy, ograniczając wykorzystanie silnika spalinowego do minimum, a jego baterie ładują się podczas hamowania.
- Duża liczba przystanków i świateł to „żywioł” dla naszej hybrydy - jak wyjaśnia Krzysztof Jęczmionka tego typu maszyny powstały z myślą o najcięższych, najbardziej zatłoczonych liniach autobusowych, z największa liczbą przystanków.

Pierwsi pasażerowie pojadą hybrydowym autobusem za kilka dni, MZK nie podaje precyzyjnie terminu. Nie wyklucza też kolejnych zakupów autobusów hybrydowych.
Miejska spółka posiada w swojej flocie 143 autobusy, z czego 40 to pojazdy marki Solaris, 39 marki MAN a pozostałe to znane od lat jelcze. Większość jeździ na olej napędowy, trzy solarisy na skompresowany gaz ziemny.
Hybryda będzie kolejnym ekologicznym pojazdem we flocie MZK.