Emocje do samego końca

W sobotę o godz. 17 w hali Chemika w Bydgoszczy miejscowe Artego podejmie toruńską Energę. Po dwóch meczach w rywalizacji o trzecie miejsce jest remis (1:1).

W pierwszym meczu rozegranym w Bydgoszczy gospodynie pewnie triumfowały 69:52. Potyczka rozegrana w Toruniu zakończyła się z kolei nieznacznym triumfem Katarzynek 61:59, choć jeszcze w drugiej połowie podopieczne Elmedina Omanicia prowadziły już 20 punktami (43:23).
Faworytem, chociażby dlatego że potyczka zostanie rozegrana w Bydgoszczy, będą gospodynie. W tym sezonie już trzykrotnie podopieczne Tomasza Herkta okazały się lepsze od torunianek we własnej hali. W rundzie zasadniczej zwyciężyły 67:52, w drugim etapie 70:54, a w pierwszym meczu o brąz 69:52.

- To jest faza play off i wykorzystanie atutu parkietu, przy wyrównanych możliwościach, jest rzeczą normalną - powiedział po potyczce rozegranej w Toruniu szkoleniowiec Artego. - Byliśmy blisko, walczymy w sobotę u siebie.
[break]
Torunianki zapowiadają, że łatwo się nie poddadzą. Rewelacyjnie rozpoczęły mecz u siebie i choć w drugiej połowie roztrwoniły przewagę, to liczą, że w sobotę zagrają również dobrze, co pozwoli im odnieść cenny triumf.

- Cieszymy się ze zwycięstwa i będziemy walczyć w sobotę - zapowiada rozgrywająca Energi Weronika Idczak. - Mam nadzieję, że zagramy tak samo, albo lepiej, niż we własnej hali i uda nam się zdobyć medal.

Wiary w końcowy triumf nie tracą też bydgoszczanki.

- Przegrałyśmy mecz w Toruniu w pierwszej połowie - twierdzi rozgrywająca Artego Anna Pietrzak. - Druga połowa zupełnie inaczej wyglądała. Gdybyśmy zaczęły od takiej gry, jak w drugiej połowie, zupełnie inaczej by to wyglądało. Emocje będą jednak do samego końca.

Zwycięzca dostanie brąz
W sobotę o godz. 17 odbędzie się trzeci, decydujący, mecz rozgrywek Tauron Basket Ligi Kobiet.
Potyczka odbędzie się w hali Chemika w Bydgoszczy
Wejściówki - normalna 10 zł i ulgowa 5 zł - będą do kupienia w kasie przed meczem