Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energa na plus, Unibax na minus

Piotr Bednarczyk
To nie był specjalnie udany tydzień dla regionalnego sportu. Żużlowcy w żenującym stylu ulegli na Motoarenie Stelmetowi Falubazowi Zielona Góra, przegrali piłkarze Olimpii, Elana „tylko” zremisowała, futsalowcy Marwitu ostatecznie pożegnali się z marzeniami o zdobyciu medalu, połowiczny sukces odnieśli laskarze Pomorzanina...

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bednarczyk_piotr.jpg" >To nie był specjalnie udany tydzień dla regionalnego sportu. Żużlowcy w żenującym stylu ulegli na Motoarenie Stelmetowi Falubazowi Zielona Góra, przegrali piłkarze Olimpii, Elana „tylko” zremisowała, futsalowcy Marwitu ostatecznie pożegnali się z marzeniami o zdobyciu medalu, połowiczny sukces odnieśli laskarze Pomorzanina...

Ale nie było też najgorzej. O dobre humory kibiców zadbały koszykarki Energi, które dwukrotnie pokonały Lotos Gdynia i są o krok od zdobycia brązowego medalu. Również już tylko jeden krok dzieli od awansu do ekstraligi pingpongistów Elektryka, którzy zapewnili sobie zwycięstwo w rundzie zasadniczej.

<!** reklama>Najbardziej martwi postawa żużlowców, bo to w końcu najpopularniejszy sport w Toruniu. Rozmawiałem z trenerem Janem Ząbikiem, który zapewnił mnie, że tor był przygotowany tak samo, jak na poprzednie spotkanie z Lotosem. Co więc stało się z motocyklami torunian, że nagle przestały szybko jechać? Bo gdyby zostawili ustawienia z meczu z gdańszczanami, a tor rzeczywiście byłby taki sam, to powinni uzyskiwać czasy w granicach 57-58 sekund. A takie uzyskiwali na mecie przeważnie zielonogórzanie.

Choć - rzeczywiście - skoro czasy zwycięzców biegów były identyczne w obu meczach, to może oznaczać, że trener Ząbik wie, co mówi i że rzeczywiście tor był identyczny. Dlaczego więc wszyscy torunianie pojechali tak słabo w niedzielę? Nic z tego nie rozumiem. Ciekawe, czy wiedzą sami zainteresowani.

Sporo działo się w europejskiej i polskiej piłce, ale o tym pisałem już w poniedziałek. Nie poruszyłem jednak wątku właściciela Polonii Warszawa Józefa Wojciechowskiego. Po tym, jak jego zespół przegrał u siebie z Ruchem Chorzów, zapowiedział wycofanie się z futbolu. Który to już raz? Podobno teraz jednak nieodwołalnie. Pożyjemy, zobaczymy. W końcu prezes Wojciechowski lubi błyszczeć w mediach, a co mu da taki rozgłos, jak nie futbol?

Nic. W każdym razie liczbą błędów, jakie popełnił prowadząc klub, można byłoby obdzielić wszystkie pozostałe i jeszcze by zostało. Szkoda Wojciechowskiego, że chce odejść, bo szkoda pieniędzy, które „wpompował” w krajowy futbol. Ale nie szkoda metod, jakie stosował. Ciągłe zmiany trenerów, poniżanie ich, szachowanie zawodników zamrażaniem wypłat - to nie są standardy europejskie. I nie ma się co dziwić, że efekt jest, jaki jest.

Na naszych hokeistów wciąż spuszczam zasłonę milczenia...

Sporym wydarzeniem była za to detronizacja (po siedmiu latach) siatkarzy PGE Skry Bełchatów przez Asseco Resovię. Wniosło to powiew świeżości do ligi, ale... Hm, patrząc na składy, to Skra ma wiodących zawodników reprezentacji Polski, a w Resovii jest ich dużo mniej. Gwiazdą finałów był Georg Grozer. Czyżby było to ostrzeżenie dla Polaków przed igrzyskami w Londynie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska