Europejska bokserska śmietanka w ringu Startu

Małe mistrzostwa Europy, tak o zbliżającym się 35. Międzynarodowym Turnieju Bokserskim Juniorów im. Ryszarda Redo mówi trener polskiej kadry. Wygrać będzie trudno.

Druga pod względem ważności tego typu impreza w kraju odbędzie się w dniach 6-11 maja, na obiektach grudziądzkiego Startu. W turnieju zaprezentuje się około stu zawodników z Europy oraz ponad 20 osobowa reprezentacja Polski. Przyjazd już potwierdziły m.in. takie kraje jak Francja, Niemcy, Włochy, Czechy, Dania, Białoruś, Rumunia, Anglia, Litwa Łotwa, a także Węgry, Walia i Szkocja. Tak obsadzonej bokserskiej imprezy nie było w Grudziądzu od dawna. Polacy już są i trenują na miejscu, ale zdają sobie sprawę z trudności czekającego ich zadania.

<!** reklama>- Jest, to dla nas bardzo ważna impreza - potwierdza Marek Okroskowicz, trener kadry Polski juniorów oraz drugi szkoleniowiec kadry olimpijskiej seniorów. - Ze względu na bardzo silną obsadę, to będą małe mistrzostwa Europy. Zabraknie chyba tylko Rosjan i Ukraińców. Wystawimy wszystkich naszych najlepszych pięściarzy i turniej ma dać nam odpowiedź, którzy z nich są gotowi do występu w tegorocznych mistrzostwach świata. Z krajów, które już się zgłosiły szczególnie groźni będą Francuzi, Białorusini oraz Anglicy. Jeśli jeden z naszych wystąpi w finale, będziemy zadowoleni. Usłyszenie Mazurka Dąbrowskiego byłoby ogromnym sukcesem.

Najlepszy polski zawodnik otrzyma puchar od redakcji „Nowości”, patrona medialnego turnieju. Znajdująca się w europejskim kalendarzu impreza organizowana jest z wielkim rozmachem (rangą przebija ją tylko turniej im. Feliksa Stamma) do tego stopnia, że zainteresowanie i pomoc ofiarowała m.in. fundacja Dariusza Michalczewskiego „Równe szanse”. Sam wielokrotny mistrz świata nie wyklucza obecności w Grudziądzu.

Walki rozpoczną się w środę, 7 maja. Zakończenie turnieju w niedzielę, 11 maja. Szczegółowy program opublikujemy w najbliższych wydaniach „Nowości”.