Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fantazja w tworzeniu drinków nie zna granic. Byle tylko zachować umiar

Redakcja
Marek Ojczyk przy pracy  Fot: www. swiat-drinkow.pl
Marek Ojczyk przy pracy Fot: www. swiat-drinkow.pl
Rozmowa z Markiem Ojczykiem, toruńskim barmanem, który opowiada o niebanalnych drinkach i sekretach swojego zawodu.

Jaki drink jest w ostatnich latach przebojem karnawału?
[break]
Jest europejska tendencja, aby jednym ze składników drinków było wino musujące. Prawda jest taka, że rzadko bywa to u nas praktykowane. Wina musującego używa się na przykład do przyrządzenia kir royal z likierem z czarnej porzeczki. Podobnie można je udanie połączyć z likierem brzoskwiniowym. U nas wszystko kręci się wokół słodko-kwaśnych smaków. W ostatnich czasie zaobserwowałem odejście od mocno słodkich drinków. Nie pija się już pina colady, podążając bardziej w egzotykę opartą na świeżych owocach i całej masie wódek smakowych.
Czy przy barze klienci wiedzą, co zamawiać, czy wciąż zdają się na barmana?
Jest grupa drinków, która jest powszechnie znana, a przez to często zamawiana. Mojito, sex on the beach, cosmopolitan... Osobiście zawsze staram się namówić do posmakowania czegoś nowego. Może drink na świeżych owocach? Może z bazylią? Wzbogacony smakiem ogórkowym? Zrobiony na rozmarynie?
Czy Polacy lubią eksperymentować?
Tak. I robią to coraz śmielej. Ostatnio popularne stało się picie drinków w tak zwanych shotach. Przyrządza się kilka różnych drinków w małych porcjach. Goście szybko wypijają różne smaki i dalej idą się bawić.
Co najlepiej pasuje na przykład do malibu?
Utarło się, że standardowo pije się je z mlekiem. To biały niskoprocentowy rum, który z powodzeniem można łączyć z owocowymi smakami. Serwujemy go przykładowo po wymieszaniu w shakerze ze zmiażdżonym kiwi, kruszonym lodem i odrobiną soku z kaktusa. W barze często stosujemy różne miksy skondensowanych smaków. To takie barmańskie gotowce, dzięki którym sami możemy sobie w domu przyrządzić ulubionego drinka. Taki miks wystarczy jedynie wzmocnić alkoholem i dorzucić do niego trochę lodu.
Z czym niebanalnie można połączyć martini oraz whisky?
Martini jest typowym wermutem używanym do klasycznych drinków jak na przykład manhattan. Służy też jako dodatek do wytrawnych koktajli. Martini dostępne jest w kilkunastu smakach - od wytrawnego do słodkiego. To bardzo aromatyczny alkohol, a więc trzeba uważać, aby nie zdominował całości. A whisky? Polecam pić je w wersji sweet & sour. Do shakera wyciskamy jedną cytrynę, wsypujemy sporą łyżeczkę cukru pudru i wrzucamy dużo lodu. Dla uzyskania bardziej wykwintnego smaku można jeszcze dodać 2-3 krople angostury.
Co to takiego?
To niezwykle aromatyczna przyprawa składająca się z około 40-50 różnych ziół. Nadaje drinkowi wytrawności i ziołowego posmaku.
Czego pod żadnym pozorem nie należy łączyć ze sobą?
Wina i piwa. To najgorsza mieszanka. Niebezpieczne bywają też duże ilości wina musującego. Alkohol przy pomocy dwutlenku węgla bardzo szybko uderza do głowy. W połączeniu z innym mocnym alkoholem... może być katastrofa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska