Ekipa z województwa zachodniopomorskiego przerwała świetną serię podopiecznych Klaudiusza Hirscha. Torunianie przed własną publicznością przegrali ligowe spotkanie po raz pierwszy od 30 miesięcy.
- Każda seria ma swój koniec - mówi Klaudiusz Hirsch, szkoleniowiec FC. -Pogoń 04 okazała się zespołem lepszym, a przede wszystkim skuteczniejszym.
Pościg za przeciwnikiem
Torunianie po pierwszej połowie przygrywali 0:3, a tuż po wznowieniu rywalizacji stracili kolejnego gola. Później rozpoczęli pościg za przeciwnikiem.
- Ciężko odrabiać straty, gdy się gra z tak klasowym przeciwnikiem - dodaje trener Football Clubu.
- Musieliśmy koniecznie wygrać ten mecz - twierdzi Dominik Solecki, zawodnik gości. - Początek spotkania bardzo dobrze się dla nas ułożył. Trzy razy umieściliśmy piłkę w siatce. To praktycznie ustawiło losy rywalizacji.
Dwie minuty przed zakończeniem rywalizacji gospodarze przegrywali tylko jednym golem (3:4).
Gratulacje od trenera
- Gratuluję przeciwnikom dobrego pościgu - przyznaje Łukasz Żebrowski, szkoleniowiec Pogonii 04.- FC zagrał w przewadze, a to jest element gry w futsal, który może odmienić losy meczu.
- Gdy rywale grali w przewadze, trochę źle ustawialiśmy się w defensywie - przyznaje Solecki. - W końcówce torunianie strzelili kontaktowego gola. Na szczęście udało się nam podnieść i nie oddaliśmy wygranej.
Torunianie w końcówce popełnili błąd w defensywie. Okazał się on bardzo kosztowny, bo rywale piąty raz pokonali Nicolae Neagu.
- Piłkarze wykonali mnóstwo pracy - twierdzi Żebrowski. -Drużynie nie brakowało motywacji. Naszym celem jest walka o mistrzostwo Polski. Chłopacy pokazali, że bardzo zależy im na wykonaniu zadania. Przed meczem powiedziałem, że jeśli wygramy w Toruniu, to zagramy w finale.
Po meczu nastroje w naszej drużynie nie były najlepsze. Porażka spowodowała, że zespół FC nie zagra w rundzie play off. Torunianie debiutancki sezon w Futsal Ekstraklasie zakończą na piątym miejscu.
- Mimo że przegrywaliśmy 0:4, chcieliśmy powalczyć o korzystny wynik - mówi Mateusz Waszak, futsalista toruńskiego zespołu. - Udało nam się strzelić trzy gole. Szkoda, że straciliśmy piątego gola. Ta bramka podcięła nam skrzydła. Czuliśmy, że jesteśmy w stanie doprowadzić do remisu.
W sobotę w Arenie Toruń
W najbliższą sobotę FC Toruń rozegra ostatnie w tym sezonie spotkanie. Podopieczni Klaudiusza Hirscha podejmą GAF Omegę Gliwice. Spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 18, odbędzie się w Arenie Toruń. To będzie pierwsze spotkanie w futsalistów obiekcie przy ulicy Bema.
- Zapraszam wszystkich sympatyków naszej drużyny na spotkanie - mówi Bartłomiej Kędzierski, wiceprezes klubu. - Dla naszych sympatyków przygotowaliśmy kilka niespodzianek. Na kibiców czekać będą m.in. piłki, koszulki i plakaty zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?