MKTG SR - pasek na kartach artykułów

FC Toruń gonił wynik, ale ostatnie trafienie rywali podcięło mu skrzydła

Redakcja
FC Toruń (w czarno-pomarańczowej koszulce Marcin Mikołajewicz) nie awansował do play off
FC Toruń (w czarno-pomarańczowej koszulce Marcin Mikołajewicz) nie awansował do play off Sławomir Kowalski
Piłkarze halowi FC Toruń przegrali na własnym boisku z Pogonią 04 Szczecin 3:5 i tym samym stracili szansę na awans do rundy play off Futsal Ekstraklasy.

Ekipa z województwa zachodniopomorskiego przerwała świetną serię podopiecznych Klaudiusza Hirscha. Torunianie przed własną publicznością przegrali ligowe spotkanie po raz pierwszy od 30 miesięcy.

- Każda seria ma swój koniec - mówi Klaudiusz Hirsch, szkoleniowiec FC. -Pogoń 04 okazała się zespołem lepszym, a przede wszystkim skuteczniejszym.

Pościg za przeciwnikiem

Torunianie po pierwszej połowie przygrywali 0:3, a tuż po wznowieniu rywalizacji stracili kolejnego gola. Później rozpoczęli pościg za przeciwnikiem.

- Ciężko odrabiać straty, gdy się gra z tak klasowym przeciwnikiem - dodaje trener Football Clubu.

- Musieliśmy koniecznie wygrać ten mecz - twierdzi Dominik Solecki, zawodnik gości. - Początek spotkania bardzo dobrze się dla nas ułożył. Trzy razy umieściliśmy piłkę w siatce. To praktycznie ustawiło losy rywalizacji.

Dwie minuty przed zakończeniem rywalizacji gospodarze przegrywali tylko jednym golem (3:4).

Gratulacje od trenera

- Gratuluję przeciwnikom dobrego pościgu - przyznaje Łukasz Żebrowski, szkoleniowiec Pogonii 04.- FC zagrał w przewadze, a to jest element gry w futsal, który może odmienić losy meczu.

- Gdy rywale grali w przewadze, trochę źle ustawialiśmy się w defensywie - przyznaje Solecki. - W końcówce torunianie strzelili kontaktowego gola. Na szczęście udało się nam podnieść i nie oddaliśmy wygranej.

Torunianie w końcówce popełnili błąd w defensywie. Okazał się on bardzo kosztowny, bo rywale piąty raz pokonali Nicolae Neagu.

- Piłkarze wykonali mnóstwo pracy - twierdzi Żebrowski. -Drużynie nie brakowało motywacji. Naszym celem jest walka o mistrzostwo Polski. Chłopacy pokazali, że bardzo zależy im na wykonaniu zadania. Przed meczem powiedziałem, że jeśli wygramy w Toruniu, to zagramy w finale.

Po meczu nastroje w naszej drużynie nie były najlepsze. Porażka spowodowała, że zespół FC nie zagra w rundzie play off. Torunianie debiutancki sezon w Futsal Ekstraklasie zakończą na piątym miejscu.

- Mimo że przegrywaliśmy 0:4, chcieliśmy powalczyć o korzystny wynik - mówi Mateusz Waszak, futsalista toruńskiego zespołu. - Udało nam się strzelić trzy gole. Szkoda, że straciliśmy piątego gola. Ta bramka podcięła nam skrzydła. Czuliśmy, że jesteśmy w stanie doprowadzić do remisu.

W sobotę w Arenie Toruń

W najbliższą sobotę FC Toruń rozegra ostatnie w tym sezonie spotkanie. Podopieczni Klaudiusza Hirscha podejmą GAF Omegę Gliwice. Spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 18, odbędzie się w Arenie Toruń. To będzie pierwsze spotkanie w futsalistów obiekcie przy ulicy Bema.

- Zapraszam wszystkich sympatyków naszej drużyny na spotkanie - mówi Bartłomiej Kędzierski, wiceprezes klubu. - Dla naszych sympatyków przygotowaliśmy kilka niespodzianek. Na kibiców czekać będą m.in. piłki, koszulki i plakaty zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska