Finansowe klapy do raportu

Marszałkowski PKS ma 7 mln zł długu, a bank zajął kilka autobusów. Nowy pawilon szpitala wojewódzkiego we Włocławku stoi pusty. Kto za to odpowiada?

<!** Image 3 align=none alt="Image 195248" sub="Obrady poprzedziło miłe wydarzenie - marszałek spotkał się ze sportowcami z regionu, którzy reprezentowali Polskę na igrzyskach olimpijskich w Londynie. [Fot.: Jacek Smarz]">Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy powstał z połączenia czterech PKS-ów: brodnickiego, lipnowskiego, włocławskiego i inowrocławskiego, pod skrzydłami marszałka województwa. Posadę prezesa spółki Zarząd Województwa powierzył Markowi Błaszkiewiczowi (PO), który przegrał wybory i zwolnił fotel burmistrza Rypina. Z wykształcenia jest historykiem. <!** reklama>

Jak rządzi ten zarząd?

W zarządzie znaleźli się też: Andrzej Wasielewski, członek PSL, absolwent pedagogiki, i Artur Bielski, wcześniej kierujący spółką, która miała zbudować w bydgoskim Myślęcinku aquapark (nie zbuduje, bo plany się zmieniły). Jak ten zarząd radzi sobie z rządzeniem K-PTS?

- Fatalnie! - alarmują radni opozycyjnej lewicy oraz związkowcy spółki. Ci ostatni w połowie sierpnia poinformowali marszałka o dostrzeganych przez siebie zagrożeniach, zażądali odwołania władz spółki, powołania nowych w konkursie, dokapitalizowania K-PTS oraz wstrzymania grupowych zwolnień pracowników. A wszystko - pod groźbą strajku.

Na wczorajszej sesji sejmiku, mimo nalegań opozycyjnych radnych Stanisława Pawlaka (SLD) i Wojciecha Jaranowskiego (PiS), radni nad sytuacją spółki nie dyskutowali. Ma się to stać dopiero podczas obrad wrześniowych.

- Za późno. Do tego czasu tracąca płynność spółka może upaść - skomentował radny Pawlak.

Radni rządzącej PO stali jednak na stanowisku, że potrzeba miesiąca, by sejmik i zarząd województwa przygotowały się do merytorycznej debaty.

Marszałek Piotr Całbecki w rozmowie z „Nowościami” podkreślał samorządowe zasługi Błaszkiewicza, mające legitymować jego miejsce w zarządzie K-PST. Ale i dodał, że „pan Marek Błaszkiewicz nie jest przyspawany do stołka”. Marszałek oczekuje też od niego bardziej zdecydowanych działań restrukturyzacyjnych. Do sprawy wrócimy w najbliższym Magazynie.

Bo strażacy nie dopuścili

Kto wie, czy jednym z największych skandali tej kadencji nie jest historia nowego pawilonu Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku. Wraz z lądowiskiem dla helikopterów kosztował ponad 14 mln zł. Powstał dzięki inwestycji marszałkowskiej spółki Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne (wzięła kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym).

Odbiór końcowy pawilonu odbył się 27 kwietnia br. Obiekt nie uzyskał pozwolenia na użytkowanie po sprzeciwie straży pożarnej. Powód podstawowy? Brak odpowiednich dróg dojazdowych i zabezpieczenia lądowiska w linię gaśniczą wodno-pianową. To ostatnie już naprawiono kosztem 21 tys. 530 zł. Reszty - jeszcze nie.

Więcej. - W tej chwili K-PIM nie wie, jaki będzie ostateczny koszt dostosowania dróg szpitala - przyznał wicemarszałek Edward Hartwich (PO).

Wczoraj sejmik uchwalił

Fuzję szpitala wojewódzkiego we Włocławku z tamtejszym pogotowiem ratunkowym;

Plan przyłączenia Wojewódzkiej Poradni Stomatologicznej w Bydgoszczy do tamtejszego Szpitala Dziecięcego.

Wojewódzki Program Przeciwdziałania Narkomanii do 2016 roku.