Folia na tablicy jeszcze sobie powisi

[break]
W ubiegłym roku kilkakrotnie opisywaliśmy perypetie kierowców, którzy zasugerowali się komunikatem wyświetlanym na tablicy ustawionej przy Woli Zamkowej.

Elektroniczne urządzenie miało informować o liczbie wolnych miejsc dla pełnosprawnych i niepełnosprawnych kierowców na parkingu przy ulicy Przedzamcze. Problem w tym, że komunikaty te mocno mijały się z prawdą.

Nowy system zasilania

- Tablica pokazywała, że jest zero miejsc dla inwalidów, a tak naprawdę wszystkie były wolne - skarżył się nam latem Tadeusz Pilecki, niepełnosprawny mieszkaniec Rubinkowa.

Po sygnałach od naszych Czytelników urządzeniu przyjrzeli się specjaliści z Miejskiego Zarządu Dróg. I potwierdzili, że tablica oszukuje. Przyczyną takiego stanu rzeczy miały być niesprawne czujki, których akumulatory się wyczerpały.

We wrześniu ubiegłego roku MZD zapowiedziało szybką wymianę zużytych baterii i ponowne uruchomienie systemu informowania kierowców. Na czas naprawy, którą szacowano na mniej więcej dwa tygodnie, tablica miała zostać zasłonięta.

Od tamtej pory minęło pięć miesięcy, a elektroniczne cudo nadal spowija smutna folia.

- Potwierdziliśmy, że system nie działał z powodu wyczerpania się baterii - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. - Baterie nie wytrzymują długo, a koszty ich wymiany, wymontowania i ponownego montażu okazały się dość spore. Pierwotnie planowaliśmy ich wymianę, jednak z uwagi na nowinki techniczne w tym zakresie wstrzymaliśmy się. Analizujemy nowsze rozwiązania, między innymi takie, które zapewnią większą trwałość tego systemu. Jedna z rozważanych propozycji przewiduje inną technologię zasilania czujników.

Pierwsi w kraju

Przypomnijmy, że opisywane rozwiązanie zostało wdrożone w maju 2013 roku. Było wówczas jednym z najnowocześniejszych w Polsce, którym Toruń się szczycił.

Podstawą jego działania było 19 czujników, które zostały umieszczone pod każdym miejscem do parkowania. Czujka wykrywała zaparkowane auto i sygnał przesyłała do centrali, która z kolei przetwarzała dane.

Należy przyznać, że system działał bez zarzutu przez pewien czas. Jednak informacje o przekłamaniach na tablicy docierały do „Nowości” już w 2014 roku. Wówczas w MZD zapewniano, że system jest sprawny.