Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar na przyjezdnych

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
- Straż nie jest niezbędna - uważa burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz. Szuka oszczędności, a na municypalnych golubianie wydawali co rok od 100 do 140 tysięcy złotych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223782" >
- Straż nie jest niezbędna - uważa burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz. Szuka oszczędności, a na municypalnych golubianie wydawali co rok od 100 do 140 tysięcy złotych.

<!** reklama>

Od 10 lat Golub-Dobrzyń utrzymywał od 2 do 6 strażników miejskich i samochód. Tymczasem wpływy z mandatów były rzędu 20 tys. zł rocznie. Byłyby zapewne większe dzięki mandatom z fotoradaru, ale na dzierżawę tego urządzenia miasto się nie zdecydowało. Dlaczego?

- Z obawy przed opinią publiczną. W jej odbiorze fotoradary to po prostu łupienie mieszkańców - nie kryje Jacek Foksiński, sekretarz golubskiego Urzędu Miasta.

Decyzję o likwidacji straży Rada Miasta Golubia-Dobrzynia ma podjąć na kolejnej sesji. Większość radnych wniosek burmistrza popiera.

Nie mają takich dylematów w gminach, w których straże wyposażone są w fotoradary. Na przykład gmina Chełmża w 2012 roku miała aż 516 tys. zł wpływów z mandatów. Fotoradar wydzierżawiła od firmy Ra-Tel w Łysomicach na 60 sesji (dni), płacąc 214 tys. zł. Jak widać, opłaciło się. W tym roku urządzenie pstryka dalej.

- Trzeba uważać na przykład w Sławkowie - ostrzega pan Grzegorz, taksówkarz z Torunia.

Nogę z gazu zdejmować trzeba też przejeżdżając przez gminę Obrowo. Wójt Andrzej Wieczyński straż gminną powołał tu w 2012 roku. Gmina też postawiła na fotoradar i zawarła czasową umowę z firmą Ra-Tel od 18 marca br. do 31 stycznia 2014 r. Za każdą sesję płaci 3 tys. zł. Jak podaje straż gminna, sesji ma być 40. Łącznie daje to więc 120 tys. zł. Czy się opłaci, zobaczymy pod koniec trwania umowy.

- Na razie na zebraniach wiejskich słyszeliśmy od przedstawicieli gminy, że fotoradar to jest na tych kierowców przyjezdnych, a nie miejscowych - mówi pan Marian, rolnik z gminy Obrowo.

W gminach zazwyczaj tłumaczą, że fotoradary dzierżawią, by poprawić bezpieczeństwo na drogach. Kontrolerzy NIK twierdzą co innego. Już parokrotnie raportowali, że przenośne fotoradary to jedynie maszynki do zarabiania pieniędzy. Teraz prowadzą kolejną kontrolę miejsc ustawiania tych urządzeń. Wyniki mamy poznać na początku 2014 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska