<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/juchniewicz_zbigniew.jpg" >System powoli zaczyna działać. Na kierowców jeżdżących polskimi drogami niebawem będzie oczekiwało 380 fotoradarów, z których 300 będzie pracowało w systemie on-line, to znaczy przez całą dobę przesyłając fotografie do centrali w Warszawie. Ponad 100 kolejnych fotoradarów mają straże miejskie i gminne, z których lokalne samorządy czerpią niemałe zyski.
Inspekcja Transportu Drogowego wysyła na drogi 30 nieoznakowanych radiowozów, których załogi będą tylko rejestrowały wykroczenia kierowców, zaś zatrzymywać mają tylko w drastycznych sytuacjach. Zdziwi się więc niejeden, gdy otrzyma wezwanie do zapłacenia mandatu, nie zdając sobie sprawy z tego, że jego wyczyn został utrwalony przez inspekcję.
<!** reklama>Można jeszcze więcej? Oczywiście, że można! Zarząd Dróg Wojewódzkich wprowadza odcinkowe pomiary prędkości, a zarządca autostrady A1 już w sierpniu przeprowadził pomiary prędkości na podstawie czasu pobierania biletu, a następnie opłacania przejazdu. Okazało się, że 13 procent kierowców znacznie przekroczyło dozwolone na autostradzie 140 km/godz.
Oczywiście kierowcy powinni jeździć zgodnie z przepisami i co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ale cztery tysiące ofiar to ciągle zbyt wiele, chociaż to już prawie o połowę mniej niż kilka lat temu. Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że w tym czasie liczba samochodów się zwielokrotniła.
Ostatnio jechałem „jedynką”. Na odcinku od Włocławka do Torunia jej nawierzchnia jest w katastrofalnym stanie, a słupy z fotoradarami dumnie się prężą do akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?