MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Franz tropi aferę

Sławomir Kabat
Reprezentacyjna przyszłość Sławomira Peszki, który w święta trafił do izby wytrzeźwień i jego kolegi Marcina Wasilewskiego, wcale nie jest przesądzona. Selekcjoner swoją decyzję zamierza ogłosić w środę.

Reprezentacyjna przyszłość Sławomira Peszki, który w święta trafił do izby wytrzeźwień i jego kolegi Marcina Wasilewskiego, wcale nie jest przesądzona. Selekcjoner swoją decyzję zamierza ogłosić w środę.

Franciszek Smuda zapowiedział wprawdzie jego usunięcie ze swojej drużyny, ale chyba się pospieszył się, bo dyrektor kadry Tomasz Rząsa był wczoraj bardziej ostrożny. - Selekcjoner pojechał do Niemiec. Podejmie decyzję, którą podamy po jego powrocie - przyznał. Peszko razem z reprezentacyjnym kolegą Marcinem Wasilewskim w sobotnią noc uczestniczył w nocnej awanturze w taksówce. Niemieckie bulwarówki donosiły, że piłkarz po kłótni z taksówkarzem trafił do izby wytrzeźwień, gdzie stwierdzono u niego 1,5 promila alkoholu we krwi. - We wtorek będę na komisariacie w Kolonii, chcę poznać wszystkie szczegóły... - zapowiedział Franz.

W odniesieniu do drugiego reprezentanta Polski, Marcina Wasilewskiego, Smuda powiedział, że „podobny wyrok wisi w powietrzu”. - Nie chce mi się wierzyć, że jeden był na „bombie”, a drugi patrzył w lustro - powiedział Smuda „Przeglądowi Sportowemu”.

Peszkę już ukarano - klub odsunął go od najbliższego meczu ligowego, a selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda od drużyny narodowej.

<!** reklama>„Franz” wpadł w furię, bo Peszko ma na swoim koncie już jeden alkoholowy wybryk. Po meczu z Australią we wrześniu 2010 roku został przyłapany na korytarzu krakowskiego hotelu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Smuda odsunął go od kadry, by po paru meczach przywrócić.

- To recydywa - grzmiał Smuda po sobotniej awanturze reprezentanta i obiecał więcej nie powoływać Peszki. Podobnie potraktował Wasilewskiego. Teraz najwidoczniej swoich słów żałuje, bo okazuje się, że decyzji jeszcze nie podjął. Ta ma zapaść po jego wizycie w Niemczech, dokąd poleciał obejrzeć w akcji Adama Matuszczyka z Fortuny Duesseldorf i polskiego trio z Borussii Dortmund.

- Właśnie tam zasięgnie szczegółowych informacji na temat tego, co się wydarzyło. Na tej podstawie podejmie decyzję, którą podamy po jego powrocie - precyzuje dyrektor reprezentacji ds. mediów Tomasz Rząsa.

Na korzyść Peszki może świadczyć również fakt, że policja w Kolonii, jak podało Orange Sport, odstąpiła od postawienia mu zarzutów. Z oskarżenia piłkarza wycofał się również taksówkarz.

Co na to Smuda, który już wielokrotnie udowodnił, że do konsekwentnych nie należy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska