Fundacja "Zielony Liść" w Toruniu bez grosza! W toku kolejna sprawa karna. Byli podopieczni żądają zwrotu pieniędzy
Fundacja dla ofiar wypadków „Zielony Liść” z Torunia nie ma pieniędzy. Ich zwrotu tymczasem żądają niektórzy jej byli podopieczni. Pieniędzy nie ma m.in. dlatego, że przywłaszczyła je sobie była pracownica Alicja Cz. Ale czy niepełnosprawnych musi to obchodzić?
Fundacja na rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym „Zielony Liść” z siedzibą w Toruniu ma kłopoty. Już w 2016 roku prokuratura oskarżyła jej była pracownicę i członka zarządu - Alicję Cz. - o przywłaszczenie sobie ponad 260 tys. zł fundacji. Kobieta tłumaczyła, że ciężko zachorowała i potrzebowała środków na leczenie. W ten sposób jednak zabrała pieniądze innym chorym i niepełnosprawnym, którzy mieli w fundacji subkonta. Sąd Rejonowy w Toruniu uznał ją za winną i polecił oddać pieniądze (2017 rok). Ale z tym, jak się okazuje, jest poważny problem.
CZYTAJ DALEJ >>>>>
Zobacz także: Tanie mieszkania i domy od komornika w Toruniu? Sprawdź ceny - najciekawsze oferty w sierpniu i wrześniu!