Gimnazjum Staszica nie musi zniknąć

Wciąż nie wiadomo, czy Rada Miasta zdecyduje o zamknięciu Gimnazjum nr 6. Pojawił się natomiast nowy pomysł, który pozwoli utrzymać oświatowy charakter budynku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 110171" sub="Nadal nie wiadomo, czy aktualny rok szkolny będzie ostatnim w 85-letniej historii szkoły przy placu Staszica Fot. Jarosław Czerwiński">Pomysł jest bardzo prosty i sprawdzony w wielu miastach w Polsce. - Chodzi o przekazanie szkoły którejś z włocławskich wyższych uczelni, która mogłaby tam stworzyć gimnazjum akademickie - mówi przewodniczący Rady Miasta Rafał Sobolewski. - Projekt uchwały w tej sprawie jest przygotowany.

Podobne rozwiązanie, czyli powierzenie gimnazjum merytorycznej opiece szkoły wyższej, od dawna funkcjonuje w Toruniu, gdzie zarówno gimnazjum, jak i liceum są pod skrzydłami Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. W Olsztynie gimnazjalistami opiekuje się Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Placówkę taką w Warszawie utworzyła Wyższa Szkoła Menedżerska, a w Nowym Sączu Wyższa Szkoła Biznesu.

- Miasto nie byłoby obciążone finansowo, co obecnie jest argumentem do zlikwidowania szkoły, bo organizację gimnazjum wzięłaby na siebie uczelnia - przekonuje Sobolewski.

Podobną próbę - utworzenia akademickiego liceum - podjęło kilka lat temu Włocławskie Towarzystwo Naukowe. Pomysł nie wypalił i na razie odłożono go na półkę.

<!** reklama>W magistracie inicjatywa przewodniczącego nie jest jeszcze znana. - Różne już słyszałem pomysły - mówi Arkadiusz Horonziak, zastępca prezydenta Włocławka. - Oczekiwałbym raczej czegoś, co przyniesie korzyści dla mieszkańców.

Miasto chce po zlikwidowaniu gimnazjum do jego budynku przenieść placówki Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, rozrzucone po mieście.

- Przyglądamy się sprawie „szóstki” - przyznaje Krystyna Niemczyk, rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku.

Nie komentuje jednak na razie pomysłu powołania we Włocławku gimnazjum akademickiego.

- Władze Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej pozytywnie odbierają tę inicjatywę - zapewnia nas Monika Jabłońska z działu promocji Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej. - To dobry pomysł - mówi.