Grudziądz lepszy od Torunia przy tenisowym stole

Naprzeciw siebie stanęli dwaj uczestnicy tegorocznej Ligi Mistrzów. Lepiej rozpoczęli miejscowi, a Konishi Kaii udzielił srogiej lekcji Konradowi Kulpie. Wygrał gładko i bez najmniejszych problemów.

Młody toruński tenisista nie umiał sobie poradzić ze zmiennym serwisem rywala. Popełniał też sporo prostych błędów. W całym pojedynku - zakończonym wynikiem 3:0 dla Japończyka - ugrał zaledwie 11 punktów.

Po chwili było już 1:1. Świetną dyspozycją popisał się Chen Weixing, który znakomicie rozpracował defensora Wang Yanga. Austriak, który sam zresztą gra podobnym stylem, odbijał niemal każdą piłkę zagrywaną przez przeciwnika, przez co wiele akcji z jego strony wracało na stół. Doświadczony pingpongista wygrał do zera, chociaż Słowak miał swoje szanse.

Pojedynek numer trzy od stanu 2:0 w setach rozpoczął Brazylijczyk Cazuo Matsumoto, który mierzył się z młodym Patrykiem Zatówką. Potem w grze grudziądzanina nastąpiło przełamanie. Chociaż szło momentami opornie, Zatówce udało się wygrać trzecią i czwartą partię. Pomogła agresja i zmuszanie rywala do gry blokiem. Także w decydującej odsłonie więcej zimnej krwi zachował gracz ASTS Olimpii-Unii, który dał drugi punkt swojej ekipie, pokonując dużo wyżej notowanego tenisistę.

Na koniec Konishi ograł 3:0 Chena, chociaż obaj zawodnicy zaprezentowali niezły tenis. ASTS Olimpia-Unia pokonała lokalnego rywala 3:1 i zgarnęła szósty komplet punktów.

Olimpia-Unia Grudziądz - Energa-Manekin Toruń 3:1

Kaii Yoshida - Konrad Kulpa 3:0 (11:5, 11:3, 11:3)
Wang Yang - Chen Weixing 0:3 (9:11, 7:11, 12:14)
Patryk Zatówka - Cazuo Matsumoto 3:2 (8:11, 6:11, 11:5, 11:9, 11:8)
Kaii Yoshida - Chen Weixing 3:0 (11:9, 11:8, 11:8)

Więcej o meczu w środowym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz".