Podopieczni Piotra Szafranka rundę zasadniczą zakończyli na pierwszym miejscu w tabeli, deklasując pozostałą stawkę. Działdowianie z kolei do strefy medalowej weszli z ostatniej, czwartej pozycji. Wydaje się więc, że faworytem są grudziądzanie, celujący w odzyskanie mistrzowskiego tytułu.
Zwłaszcza że ASTS Olimpia-Unia dwukrotnie z Dekorglassem wygrywała w rundzie zasadniczej. Przed własną publicznością wicemistrzowie kraju ograli rywala 3:0, by w rewanżu triumfować 3:1. W pierwszym spotkaniu swoje potyczki wygrywali kolejno Yoshida Kaii, Wang Yang i Bartosz Such. Ten pierwszy i ostatni bez straty seta ograli odpowiednio Patryka Chojnowskiego (jeszcze przed rokiem w ASTS Olimpii-Unii) oraz Hu Wenlianga. Chińczyk ze słowackim paszportem pokonał natomiast 3:2 Jiriego Vrablika.
Czech był autorem jedynego punktu u siebie, pokonując 3:0 Sucha. Potem jednak Yoshida wygrał 3:0 z Wenliagniem, Yang w takich samych rozmiarach z Chojnowskim, z kolei na koniec w starciu liderów Japończyk Yoshida pokonał 3:1 Vrablika.
Często jednak w sporcie jest tak, że rozgrywki play-off rządzą się swoimi prawami. Dlatego grudziądzanom nie można lekceważyć rywala.
- Konsekwentnie krok po kroku zmierzamy do kolejnych celów, jakie założyliśmy sobie w tym sezonie – mówi Piotr Szafranek, trener ASTS Olimpii-Unii. – Nie da się jednak ukryć, że właśnie teraz nadchodzą dla nas najważniejsze mecze. Musimy podejść do nich maksymalnie skoncentrowani. Walczymy o medal w kraju oraz w europejskich rozgrywkach.
Zupełnie niedawno grudziądzanie wrócili z pierwszego meczu półfinału pucharu ETTU, w którym wygrali 3:1 na wyjeździe z francuskim Stella Sport La Romagne. Nasz zespół jest więc w dobrej formie.
Do pierwszej konfrontacji działdowsko-grudziądzkiej dojdzie dziś o godzinie 18. Dzień później o tej samej porze rywalizację w drugiej parze półfinałowej rozpoczną w Jarosławiu tamtejszy PKS Kolping Frac oraz broniąca tytułu Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Rewanże zaplanowano na sobotę (szczegóły w ramce).
Dodajmy, że w ostatnich dniach kwartet grudziądzkich pingpongistów rywalizował w prestiżowym German Open.
Do 1/8 finału turnieju głównego w German Open dotarł lider grudziądzkich pingpongistów Japończyk Yoshida Kaii. Zawodnik udanie przebrnął w Bremie długie kwalifikacje, a w spotkaniu pierwszej rundy turnieju głównego ograł 4:3 Koreańczyka Cho Eonrae. W kolejnej uległ 0:4 swojemu rodakowi Junowi Mizutani. W drugiej rundzie debla z zawodami pożegnał się też Tajwańczyk Huang Sheng Sheng (również ASTS Olimpia-Unia). Rozstawiony z numerem drugim duet (Sheng grał w parze z Chiang Hung-Chiehem) przegrał 0:3 z Niemcami Timo Bollem i Patrickiem Franziską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?