Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Heroina z odzysku

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
Nowi idą, ale tacy nowi inaczej. Z odzysku. Ktoś wreszcie w telewizorze zauważył, że ganianka za młodością i urodą słuszna jest, ale nie zawsze.

<!** Image 1 align=left alt="Image 29577" >Nowi idą, ale tacy nowi inaczej. Z odzysku. Ktoś wreszcie w telewizorze zauważył, że ganianka za młodością i urodą słuszna jest, ale nie zawsze. Lud telewizyjny woli, oczywiście, przyglądać się twarzom świeżutkim, ale są takie programy, w których trzeba jeszcze omotać widza albo kompetencją, albo wdziękiem starej, fajnej ciotki.

Jeden z dzienników podsumował ostatnio powroty na wizję gwiazd, wydawało się, minionych. I choć niektóre z tych powrotów zadziwiają, to trend mamy wyraźny. Bo jak dotąd polityka personalna szefów polskich mediów wprawiała w osłupienie - dbano o kreowanie nowych gwiazdek i spokojnie marnotrawiono kapitał, jakim był wizerunek dotychczasowych idoli. Oczywiście, cała popkultura pręży się w myśl hasła „młodym być”, ale my w tym kulcie młodości przeganiać zaczęliśmy Amerykanów.

Tak więc witamy ponownie Krystynę Czubównę, która świetnie przetrwała okres, gdy była telekomunikacyjną heroiną. Niech też wraca Tomasz Raczek, który nieźle i na temat prowadzi grzeczne rozmowy. I choć połowę widowni usypia, to druga połowa tęskni za taką nieagresywną telewizją. Co do powrotu Alicji Resich-Modlińskiej przekonany jestem mniej. Ciekawostką będzie za to nowy program Zofii Czernickiej. Bo pani Zofia znana była od lat z tego, że była znana - brylowała w kolorówkach i nie tylko jako pani z telewizji, choć nikt nie pamiętał jakiegokolwiek jej dzieła. No to teraz będzie okazja.

<!** reklama right>Fani teleturniejów czekają wciąż na powrót Wojciecha Pijanowskiego, który w czasach przedformatowych był gwiazdą gier telewizyjnych. Mam nadzieję, że pan Wojciech nie ma zamiaru pozostać w pamięci widzów facetem od „Magda, pocałuj pana” i zabłyśnie znowu jako wymyślacz atrakcji.

Powrót starych herosów wynika oczywiście również z permanentnego deficytu gwiazd, których machina tabloidowo-telewizyjna potrzebuje na pęczki. Nawet recycling jest więc możliwy. Gwiazdy zresztą zaczynają grymasić. Do kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami” podobno chętnych niewielu. Nic dziwnego jednak - więcej gwiazd tam straciło niż zyskało, bo publiczność bardzo nie lubi przegranych. No i to jednak zabawa dla młodzieży, przekonał się o tym choćby Tomasz Stockinger.

A skoro o tańcu mowa - jak donoszą tabloidy, taneczną uczennicą Mandaryny w programie jednej ze stacji ma być Renata Beger. Tego by nawet Wojciech Pijanowski nie wymyślił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska