Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia obrosła myszką

Ryszard Giedrojć
Osobliwością ordynacji wyborczej w naszym kraju jest tzw. cisza wyborcza. Nie upieram się, że doba wyciszenia przed wyborami jest niepotrzebna. Jednak biorąc pod uwagę nasze możliwości intelektualne, to właśnie po akcie wyborczym niezbędne jest nam ukojenie i wypoczynek.

<!** Image 1 align=left alt="Image 6189" >Osobliwością ordynacji wyborczej w naszym kraju jest tzw. cisza wyborcza. Nie upieram się, że doba wyciszenia przed wyborami jest niepotrzebna. Jednak biorąc pod uwagę nasze możliwości intelektualne, to właśnie po akcie wyborczym niezbędne jest nam ukojenie i wypoczynek. Korzystanie z czynnego prawa wyborczego wywołuje emocje, które można porównać z doznaniami towarzyszącymi nam podczas kibicowania. Natomiast korzystający z biernego prawa wyborczego kandydat na posła lub senatora, po ogłoszeniu wyniku wyborów doznaje szoku, którego silnym objawem jest niedotlenienie mózgu. Ten stan utrzymuje się dłużej niż zmęczenie maratończyka.

Współczesna medycyna potrafi mi powiedzieć, ile szarych komórek bezpowrotnie straciłem uczestnicząc w męskiej popijawie. Nikt jeszcze nie zbadał, jaki uszczerbek dla mózgu stanowi próba dostania się do parlamentu i dorwania się do władzy? Sądząc po pierwszych objawach, musi to być niezgorsze trzepnięcie w łeb. Stąd też konieczność rozciągnięcia ciszy wyborczej na dobę po zakończeniu wyborów. Jeśli w euforii po zwycięstwie polskich piłkarzy trener Jacek Gmoch oświadczy, że historia naszych starań o udział w mistrzostwach świata obrosła już myszką, to się po prostu ubawimy. Jednak z politykami jest inaczej. Dziennikarze perfidnie wykorzystują ten stan chwilowego, mam nadziej, odmóżdżenia wybranych i naciągają ich na kompromitujące wypowiedzi.

Jak się czuje wyborca SLD, Samoobrony i LPR, gdy po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów słyszy deklaracje: Olejniczaka, Leppera i Giertycha? Trzech politycznych zakapiorów obiecuje, że będą wyłącznie konstruktywną opozycją. Co to jest „konstruktywna opozycja”? Rottweiler głoszący, że w związku z przejściem na wegetarianizm przestanie kąsać. Donald Tusk robił wrażenie dość bystrego, a teraz, w szoku powyborczym, tylko powtarza, że nie rozumie, dlaczego Jarosław Kaczyński nie chce być premierem. Wszyscy rozumieją, Kaczyński mu tłumaczy, a on ciągle w szoku jak Gołota.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska