Ile ważą tornistry toruńskich uczniów? Sprawdziliśmy! Czy szkolne szafki zdają egzamin i odciążają plecy dzieci?

Kilka dni temu postanowiliśmy przeprowadzić tornistrowy eksperyment. Umówiliśmy się w podstawówce na Rubinkowie na ważenie plecaków. Dyrektor SP nr 31 Adam Orgacki losowo wybrał troje uczniów klasy piątej: Martynę, Kacpra i Oliwię. Szkolna pielęgniarka Alicja Ratajczak zważyła ich plecaki.

- Wyniki pomiarów są następujące: Martyna ważąca 32 kg miała plecak o wadze 3 kg, Kacper - 33 kg miał plecak ważący również 3 kg, a Oliwia - 33 kg nosiła tornister ważący 2,6 kg - wylicza Alicja Ratajczak. - Wszystko mieści się więc w normach. I to jest w dużej mierze zasługa naszych nauczycieli, którzy codziennie przypominają dzieciom, by na następny dzień nie zabierały tego, co niepotrzebne. A ja zalecam plecaki na kółkach, jeśli dziecko samo chodzi do szkoły, nie jest dowożone. Mój syn takiego używa.
Szkoła Podstawowa nr 31 niedawno przeszła drobiazgową kontrolę sanepidu. Inspektorzy sprawdzali między innymi plany lekcji, sposób organizacji pracy placówki i stan sanitariatów. Interesowały ich także ławki i krzesła pod kątem przystosowania do wieku i wzrostu uczniów. Kontrola wypadła pozytywnie. Dyrektor podstawówki podkreśla, że on sam i nauczyciele są wyczuleni na przeładowane tornistry. Dzieci w swoich klasach mają szafki, w których mogą zostawiać podręczniki.