[break]
- Lista jest w trakcie tworzenia, będziemy o niej rozmawiać w piątek na posiedzeniu zarządu krajowego i w sobotę na zebraniu rady krajowej SLD. Ja osobiście mogę potwierdzić gotowość kandydowania - zaznacza Jerzy Wenderlich.
Kandydatami będą też prawdopodobnie Stanisław Pawlak z Włocławka, który był już posłem, a obecnie jest radnym sejmiku województwa, a z Grudziądza Tomasz Tafelski, syn byłego prezydenta tego miasta Bożesława Tafelskiego. SLD wystawi 26 kandydatów.
Z wieloma niewiadomymi
O liście SLD do Senatu niewiele jeszcze wiadomo.
Jerzy Wenderlich uchyla się od odpowiedzi, przyznaje tylko, że jeśli chodzi o Toruń, w grę wchodzi troje kandydatów. Marszałek żałuje, że kandydować do Sejmu nie zamierza już Anna Bańkowska, posłanka z okręgu bydgoskiego, obecna w parlamencie od 1989 roku.
Polskie Stronnictwo Ludowe być może w ogóle nie wystawi kandydata na senatora w okręgu toruńskim, ale jak podkreśla poseł Zbigniew Sosnowski, sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Władze wojewódzkie PSL zdecydowały, że „jedynkami” w okręgu toruńsko-włocławskim i bydgoskim będą obecni posłowie Zbigniew Sosnowski i Eugeniusz Kłopotek. Poseł Sosnowski zapowiada, że pełne listy zostaną opublikowane po ogłoszeniu przez prezydenta terminu wyborów.
PSL również wystawi 26 kandydatów. Można przypuszczać, że tak jak w poprzednich wyborach wystartują znani samorządowcy. Mówi się np. o wicemarszałku województwa Dariusz Kurzawie.
Na liście PiS do Sejmu nie będzie posła Zbigniewa Girzyńskiego, który kilka dni temu zrezygnował z aktywności politycznej. A kto będzie i co najważniejsze, w jakiej kolejności?
Na razie alfabetycznie
Lider PiS w okręgu toruńsko-włocławskim Łukasz Zbonikowski bardzo oszczędnie dozuje informacje.
- Finalizujemy listy, które do 21 lipca mamy przedstawić władzom partii. Na liście do Sejmu jest 26 nazwisk uszeregowanych alfabetycznie. To władze krajowe podejmą decyzję o tym, kto na jakim miejscu ostatecznie się znajdzie. Dobre miejsca zajmą zapewne obecni parlamentarzyści jak Anna Sobecka i Jan Krzysztof Ardanowski z Torunia i wybitni samorządowcy. Kandydatami mogą być też ważni dla partii eksperci. Poważnie brany pod uwagę jest profesor Andrzej Zybertowicz. Ja z racji nazwiska na „Z” jestem na szarym końcu. Jakie otrzymam miejsce, nie wiem. Z pokorą przyjmę każdą decyzję - mówi Łukasz Zbonikowski.
Do grona kandydatów trzeba będzie doliczyć jeszcze przedstawicieli nowych ugrupowań, np. Pawła Kukiza i Ryszarda Petru. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że jesienią zobaczymy nieco odświeżoną talię politycznych figur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?