Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak i dlaczego zginął w Holandii Grzegorz z Kowalewa Pomorskiego?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
- Mój syn był niski, drobny, ważył 50 kg. Nawet jeśli był agresywny, to policja nie potrafiła go inaczej obezwładnić? - pyta pan Stanisław, ojciec zastrzelonego chłopaka.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222919" sub="Z tego domu wyjechał do Holandii Grzegorz
Fot. Grzegorz Olkowski">

- Mój syn był niski, drobny, ważył 50 kg. Nawet jeśli był agresywny, to policja nie potrafiła go inaczej obezwładnić? - pyta pan Stanisław, ojciec zastrzelonego chłopaka.

Do tragedii doszło w czwartek, 17 października, w miejscowości Blerik. Niedaleko 95-tysięcznego miasta Venlo, do którego 23-letni Grzegorz wyjechał w marcu za chlebem. Jak podał holenderski dziennik De Limburger Dagblad, Polak miał po godz. 5.30 rano zapytać przechodnia o ogień. Gdy okazało się, że mężczyzna nie ma zapalniczki, Grzegorz miał go zaatakować nożem. Następnie Holender miał schować się w domu i wezwać policję. Przybyłym na miejsce policjantom Polak miał grozić nożem i wtedy padł strzał. Rana okazała się śmiertelna. Chłopak zmarł w szpitalu w Venlo.<!** reklama>

Bo w Polsce tylko na czarno...

23 lata Grzegorz skończyłby w sobotę. Nie doczekał. - Miał marzenia, jak każdy młody chłopak. O dobrej pracy, domu, rodzinie. Do Holandii wyjechał w marcu, za pośrednictwem firmy Covebo z Opola. Tutaj u nas, po skończeniu liceum w Gronowie, przez kilka lat nie mógł znaleźć normalnej pracy. Tylko na czarno - opowiada pan Stanisław.

Kontakt z synem urwał mu się w czerwcu. Grzegorz zmienił komórkę na holenderską, przestał się kontaktować. Wcześniej ojcu donosił, że praca („przy plastikach”, jak mówił) nie jest lekka. Pracował nawet po 16 godz. na dobę. Jak dowiedziała się rodzina, miał problemy w domku, w którym mieszkał z innymi pracownikami, w tym Turkami. - Dokuczali mu tak, że reagował agresywnie - mówi pan Stanisław.

Skąd wziął się wcześnie rano na ulicy? Czy faktycznie miał przy sobie nóż? Czy policjant oddał strzał ostrzegawczy? I dlaczego w ogóle użyto broni, skoro Grzegorz był niskim i drobnym chłopakiem?

To może spotkać każdego

- Trudno mi pojąć, dlaczego policja strzelała do Grzegorza. Oczekuję, że wszystkie te okoliczności zostaną dokładnie wyjaśnione. W końcu spotkać to może każdego Polaka, wyjeżdżającego do pracy za granicę - podkreśla ojciec.

Na razie pan Stanisław ma niewiele informacji. Polecono mu czekać na ustalenia holenderskiego śledztwa. Wie, że odbyła się już sekcja zwłok, ale nie zna nawet najbardziej wstępnych ustaleń. Ciało jego syna przekazano do zakładu pogrzebowego w Venlo. Polska ambasada w Hadze, przez swojego rzecznika Jakuba Wołosza, już zapowiedziała, że pomoże rodzinie zmarłego w dopełnieniu wszystkich formalności związanych z przewiezieniem ciała do kraju. Podobno w pomoc włączyć ma się też holenderski pracodawca Grzegorza.

Spocznie przy matce

Grzegorz pochowany ma zostać na cmentarzu w Kowalewie Pomorskim. Tym samym, na którym spoczywa już jego matka. Zmarła nagle, na wylew, w 2005 roku. Miało to miejsce na Śląsku. Tam pochodzący z Kowalewa pan Stanisław wyprowadził się w latach 80. i podjął pracę w kopalni.

- Po śmierci żony, z dwoma synami i córką wróciłem do Kowalewa, by być bliżej rodziny i mieć wsparcie w wychowywaniu dzieci. Nie było nam łatwo. Nigdy nie myślałem jednak, że dotknie nas kolejna tragedia - mówi ze łzami w oczach mężczyzna.

Tragedią wstrząśnięta jest także nauczycielka Maria Wojciechowska, która była wychowawczynią Grzegorza w liceum w Gronowie. - Pamiętam go jako niewysokiego, drobnego chłopca. Sympatycznego, lubianego, niesprawiającego większych kłopotów wychowawczych - mówi. - Mam przed oczami jego szczupłą twarz i jasne włosy. Trudno w to wszystko uwierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska