Jak sprawuje się Park&Ride? Co o parkingu sądzą mieszkańcy?
Mieszkańców nie przekonuje też wielkość parkingu. O jego znikomym zainteresowaniu byli przekonani od dawna. Zamiast tego na spotkaniach z prezydentem miasta wnioskowali o inne, równie potrzebne inwestycje.
- „Lokalsi” byli przeciwni tak dużemu parkingowi. Gdy już było wiadomo, że powstanie, walczyliśmy o formę. Na nagraniach ze spotkań corocznych mieszkańców z prezydentem można znaleźć wnioski o: powierzchnię przepuszczającą wody opadowe, stację rowerów miejskich, stację naprawczą dla rowerów, skwerek z ławeczką, toaletę miejską. Ostatni temat niezmiernie ważny, ponieważ toalety nie ma nawet skansen, a wędkarze idą w krzaki tuż przy posesjach… Sam parking był wykorzystany mniej więcej w 1/3 tylko w początkowym okresie lockdownu. Wówczas jakiś leasing lub firma postawiła tu auta za darmo i stały tak non stop przez dwa tygodnie, po czym zniknęły – dodaje pani Mela.