Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak uratować gimnazjum i liceum akademickie?

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Uczniowie z GiLA
Uczniowie z GiLA Grzegorz Olkowski
Parlamentarzyści deklarują chęć ratowania Gimnazjum i Liceum Akademickiego, ale problemy szkoły postrzegają niejednoznacznie. Minister Joanna Kluzik-Rostkowska zna problem... od swojej przyjaciółki.

Sukces toruńskiego Gimnazjum i Liceum Akademickiego w ogólnopolskim rankingu szkół stał się kołem zamachowym dla zwolenników szkoły. To dobry moment, by nagłośnić jej problemy. Placówka należąca do UMK boryka się bowiem z brakiem pieniędzy. Tymczasem dziura budżetowa samej uczelni wynosi już 13 mln zł.
[break]

Tymczasowe rozwiązanie dla GiLA znalazł marszałek województwa Piotr Całbecki. Ratunkiem mają być pieniądze unijne z konkursów i projektów dla uzdolnionej młodzieży. Finansowanie szkoły przy wsparciu Brukseli nie będzie jednak wieczne, dlatego na UMK szukają już pomocy w rozwiązaniach systemowych, zwracając się do najwyższych władz.

Podczas niedawnej gali „Perspektyw”, na której przedstawiciele Gimnazjum i Liceum Akademickiego odebrali nagrodę dla najlepszej szkoły w Polsce, rektor UMK prof. Andrzej Tretyn rozmawiał na ten temat z minister edukacji narodowej Joanną Kluzik-Rostkowską.

- Znam problem. Córka mojej przyjaciółki jest uczennicą liceum UMK w Toruniu - powiedziała minister podczas krótkiej rozmowy z rektorem.

Jednocześnie władze UMK budują lokalne lobby dla ratowania szkoły zagrożonej przekształceniem w prywatny społeczniak z czesnym. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia jedynie, że trwają prace nad systemem wspierania dzieci uzdolnionych intelektualnie.

- Przyszły podział subwencji ma uwzględniać jakość kształcenia - informuje Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK.

Oznaczałoby to niewątpliwą poprawę kondycji finansowej szkoły, jednak nie ma pewności, czy taka nadwyżka mogłaby pokryć koszty utrzymania placówki, na co nie stać uniwersytetu. Podobne rozwiązanie władze UMK zgłaszały jako plan minimum.

Najkorzystniejsze byłoby wynegocjowanie osobnych środków dla najzdolniejszych uczniów, których w GiLA nie brakuje. Aby to osiągnąć, potrzebne jest jednak wsparcie lokalnych polityków. O potrzebie wprowadzenia zmian mówią wszyscy, od władz miasta po parlamentarzystów. Nie wszyscy są jednak zgodni co do ich kształtu.

Ze specjalnymi interpelacjami w sprawie GiLA wystąpili do ministerstwa wicemarszałek Jerzy Wenderlich (SLD) oraz poseł Anna Sobecka (PiS). Potrzebę ratowania szkoły wyraża także prezydent Torunia Michał Zaleski.

Tymczasem poseł Tomasz Lenz (PO) sprawę postrzega niejednoznacznie. Według niego GiLA powinna skupić się na poszukiwaniu sponsorów zewnętrznych i zatrzymaniu swoich absolwentów na UMK.(acb)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska