Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie jest nastawienie Polaków do karania dzieci? Badanie wykazało spadek akceptacji wobec kar cielesnych i przemocy werbalnej

OPRAC.:
Barbara Wesoła
Barbara Wesoła
Z sondażu wynika, że postawy respondentów wobec kar cielesnych różnią się ze względu na wykształcenie, sytuację materialną, a także płeć i wiek badanych.
Z sondażu wynika, że postawy respondentów wobec kar cielesnych różnią się ze względu na wykształcenie, sytuację materialną, a także płeć i wiek badanych. Unsplash
Kary cielesne mają coraz mniej zwolenników. W badaniu przeprowadzonym przez CBOS w lipcu tego roku pod lupę wzięto opinie i praktyki Polaków dotyczące karania dzieci. Wyniki pokazały zmieniające się tendencje w społeczeństwie w zakresie stosowania kary fizycznej, ale także psychicznej wobec najmłodszych. Jak odpowiadali badani? Mają zdecydowane poglądy, bez względu na to, czy sami wychowują dzieci, czy nie.

Spis treści

Jakie jest nastawienie Polaków do kar cielesnych?

W lipcowym sondażu CBOS sprawdzono, jakie jest nastawienie Polaków do fizycznego karania dzieci, a także jak przekłada się ono na praktykę – czy rodzicom zdarza się stosować kary cielesne. Ponadto zwrócono również uwagę na przemoc werbalną.

Ze względu na specyfikę problemu oraz to, że opieramy się na deklaracjach, uchwycona w badaniu skala przemocy domowej wobec dzieci wyznacza prawdopodobnie dolny próg występowania tego zjawiska w rzeczywistości. Po raz pierwszy w naszych badaniach zapytaliśmy respondentów ponadto o bycie świadkiem i reagowanie na przemoc wobec dzieci w miejscu publicznym i w sąsiedztwie ankietowanych – zaznaczył CBOS.

Z sondażu wynika, że postawy respondentów wobec kar cielesnych różnią się ze względu na wykształcenie, sytuację materialną, a także płeć i wiek badanych.

Ze stwierdzeniem o nieszkodliwości „lania” częściej niż przeciętnie zgadzają się osoby w wieku 45–54 lata (27 proc.), najsłabiej wykształcone (32 proc.), uzyskujące niskie (od 1500 zł do 1999 zł) dochody w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym (30 proc.), robotnicy (wykwalifikowani – 30 proc., niewykwalifikowani – 31 proc.) oraz rolnicy (37 proc.).

Klapsy częściej niż inni dopuszczają badani powyżej 45 roku życia (od 45 proc. do 53 proc. w zależności od grupy wiekowej), mający wykształcenie podstawowe (55 proc.), zasadnicze zawodowe (49 proc.), osoby uzyskujące niskie dochody per capita (55 proc.), respondenci niezadowoleni z własnej sytuacji materialnej (51 proc.), robotnicy wykwalifikowani (54 proc.), rolnicy (50 proc.) oraz technicy i przedstawiciele średniego personelu (49 proc.).

Z sondażu wynika również, że bardziej przychylny stosunek do przemocy wobec dzieci mają mężczyźni niż kobiety (28 proc. wobec 23 proc.).

Coraz mniejsze przyzwolenie na bicie dzieci

Sondaż wskazuje, że w ciągu ostatnich czterech lat umocniła się dezaprobata fizycznego karania dzieci. Nie tylko więcej osób niż w roku 2019 uważa, że nie powinno się stosować wobec nich kar cielesnych (wzrost o 11 punktów procentowych, do 72 proc.), ale także częściej sprzeciw wywołuje dawanie zarówno lania (wzrost z 70 proc. do 77 proc.), jak i klapsów (wzrost z 37 proc. do 54 proc.).

Warto podkreślić, że po raz pierwszy od 2008 roku dezaprobujący klapsy przeważają nad akceptującymi je (54 proc. wobec 43 proc.). Generalnie, patrząc z dłuższej perspektywy, zmiana stosunku Polaków do przemocy wobec dzieci jest jeszcze bardzie spektakularna – podali autorzy badania.

Według CBOS niezależnie od tego, czy badani mają dzieci i w jakim są one wieku, dominuje przekonanie o szkodliwości "lania" oraz że kar fizycznych nie powinno się stosować. Najbardziej wyraziste pod tym względem są osoby mające dzieci do 19 roku życia. Respondenci z tej grupy bardziej krytycznie niż mający starsze dzieci lub niemający ich wcale odnoszą się do wychowawczej funkcji klapsów.

Krzyczmy na dzieci, szczególnie te młodsze

W badaniu zapytano respondentów o to, czy stosują wobec dzieci przemoc fizyczną lub psychiczną. Ponad połowa respondentów mających dzieci poniżej 20 roku życia (54 proc.) zadeklarowało, że im samym lub osobom, z którymi są w związku, zdarzyło się krzyczeć na dzieci, w tym ponad dwie piąte (44 proc.) – w ciągu ostatniego roku.

Do wyzywania i obrażania dzieci przyznało się 4 proc. badanych, do kpin i wyśmiewania – 3 proc. Szarpanie i popychanie zadeklarowało 8 proc. mających dzieci do 19 roku życia, a mocne bicie określone w pytaniu „porządnym laniem” – 4 proc., przy czym większość ankietowanych z tej grupy (3 proc.) wskazała, że czyniła to dawniej niż rok temu, kiedy dziecko było młodsze.

W porównaniu do poprzedniego pomiaru sprzed czterech lat ubyło rodziców dzieci poniżej 20 roku życia przyznających się do krzyczenia na dziecko w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie (spadek o 8 punktów, do 35 proc.), przybyło natomiast tych, którzy twierdzą, że robili to dawniej, kiedy dziecko było młodsze (wzrost o 4 punkty, do 10 proc.).

Zaostrzone przepisy dotyczące przemocy domowej

Autorzy badania podkreślili, że należy mieć na uwadze to, że umacniający się brak akceptacji dla stosowania kar cielesnych, jak również obowiązujący od pewnego czasu zakaz bicia dzieci nie tylko prawdopodobnie przekładają się na obniżenie rzeczywistej skali zjawiska, ale mogą także sprawiać, że niektórzy respondenci nie przyznają się do takich zachowań.

W czerwcu br. weszła w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej. Jest ona odpowiedzią na konieczność wprowadzenia zmian systemowych, mających zapewnić ochronę innym dzieciom przed m.in. powtórzeniem się sytuacji, jak śmierć ośmioletniego Kamila, o której słyszała w cała Polska.

Rząd prowadził w mediach intensywną kampanię społeczną informującą o nowelizacji ustawy.

Gdzie szukać pomocy?

Komenda Główna Policji przypomina także o konieczności reagowania na przemoc wobec innych, między innymi umieszczając komunikaty na swoich stronach internetowych:

Znęcanie się nad rodziną jest przestępstwem ściganym przez prawo i jeśli doznajesz takich zachowań zawiadom Policję (tel. 997 lub 112) lub Prokuraturę. Szybka reakcja umożliwi zapewnienie Tobie i Twoim bliskim ochrony, a także zabezpieczenie dowodów zdarzenia – czytamy na stronie KGP w Katowicach

W komunikatach jesteśmy także informowani, że jako świadkowie przemocy również nie możemy być obojętni, należy zareagować i powiadomić Policję, a gdy zagrożone jest zdrowie lub życie dziecka niezależnie od zawiadomienia Policji zgłosić ten przypadek do sądu rodzinnego.

Przypominamy także numer bezpłatnego telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111.

Informacje o badaniu: badanie „Aktualne problemy i wydarzenia” przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Badanie zrealizowano w dniach od 3 do 16 lipca 2023 roku na próbie liczącej 1004 osoby (w tym: 63,2 proc. metodą CAPI, 21,6 proc. – CATI i 15,2 proc. – CAWI).

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jakie jest nastawienie Polaków do karania dzieci? Badanie wykazało spadek akceptacji wobec kar cielesnych i przemocy werbalnej - Strefa Edukacji

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska