Jason Doyle mistrzem? W sobotę Grand Prix Australii [GDZIE OGLĄDAĆ]

Wydawało się, że już podczas poprzedniej rundy GP na Motoarenie mistrzowski tytuł zapewni sobie Jason Doyle. Australijczyk pojechał jednak nieco asekuracyjnie (i nic dziwnego, bo na toruńskim torze w zeszłym roku stracił przez upadek pewny tytuł, a w tym odniósł kontuzję podczas meczu ligowego), świetnie zaś wypadł wicelider - Patryk Dudek i przedłużył emocje w walce o złoto. Trzeba jednak przyznać, że sytuacja Doylea jest bardzo komfortowa. Ma w tej chwili aż 14 punktów przewagi nad Dudkiem. Musiałby pojechać naprawdę katastrofalnie, by stracić prowadzenie. Nie patrząc na to, jak pojedzie Dudek (w zawodach można zdobyć maksymalnie 21 pkt) wystarczy mu wywalczyć osiem „oczek”. A każda strata Polaka obniża jeszcze ten wymóg.

Przypomnijmy, że w przypadku, gdyby zawodnicy rywalizujący o medal lub o miejsce w ósemce, dające awans do przyszłorocznego Grand Prix skończyli cykl z takim samym dorobkiem, rozegrany będzie bieg dodatkowy.

Doylea chwali jego rodak Darcy Ward:

- Jason jest szybki i jeździ agresywnie. Dobrze kontroluje motocykl, a poza tym ma świetne starty. Wie, że na stadionie w Melbourne kibice będą za nim. Należy mu się ten tytuł.

- Matematyka przed zawodami w Melbourne jest bardzo łatwa - mówi Patryk Dudek. - I ja, i Jason doskonale wiemy, ile kto może stracić, a ile kto musi odrobić punktów. Jadę pojechać dobrze w zawodach, przywieźć z nich puchar oraz odebrać jakikolwiek medal MŚ.

- Najlepiej nie liczyć punktów, tylko robić swoje - dodaje jego tata Sławomir. - Przez cały sezon podchodziliśmy do tego tak, by w każdych zawodach awansować do półfinałów i zdobyć dwucyfrowy wynik. Przeważnie nam się to udawało. I niech tak będzie tym razem, niech jazda Patryka da po prostu radość kibicom i sponsorom.

Druga pozycja Dudka nie wydaje się zagrożona. Prawdopodobnie najciekawsza będzie walka o brąz między Taiem Woffindenem, Maciejem Janowskim (dwa punkty straty do Brytyjczyka), Emilem Sajfutdinowem (sześć) i Bartoszem Zmarzlikiem (siedem). Ciężka walka o wejście do ósemki czeka Martina Vaculika. Pewność da mu zdobycie 17 pkt (wyprzedzi wówczas kontuzjowanego Fredrika Lindgrena) lub odrobienie strat do innych zawodników z ósemki, ale ci mają nad nim sporą przewagę.

Transmisja w Canal+

Klasyfikacja Grand Prix 2017

1. Jason Doyle Australia 142
2. Patryk Dudek Polska 128
3. Tai Woffinden W. Brytania 115
4. Maciej Janowski Polska 113
5. Emil Sajfutdinow Rosja 109
6. Bartosz Zmarzlik Polska 108
7. Fredrik Lindgren Szwecja 107
8. Matej Zagar Słowenia 97

9. Martin Vaculik Słowacja 90
10. Chris Holder Australia 82
11. Piotr Pawlicki Polska 79
12. Antonio Lindbaeck Szwecja 73
13. Peter Kildemand Dania 54
14. Greg Hancock USA 45
15. Niels Kristian Iversen Dania 44
16. Vaclav Milik Czechy 31
17. Martin Smolinski Niemcy 19
18. Max Fricke Australia 11
19. Paweł Przedpełski Polska 10
20. Nicki Pedersen Dania 8
21. Maksim Bogdanow Łotwa 8
22. Michael J. Jensen Dania 8

Wylosowano już numery startowe na turniej w Melbourne. Oto one:

1. Maciej Janowski (Polska)
2. Sam Masters (Australia)
3. Chris Holder (Australia)
4. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
5. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
6. Bartosz Zmarzlik (Polska)
7. Davey Watt (Australia)
8. Matej Zagar (Słowenia)
9. Patryk Dudek (Polska)
10. Justin Sedgmen (Australia)
11. Emil Sajfutdinow (Rosja)
12. Piotr Pawlicki (Polska)
13. Martin Smolinski (Niemcy)
14. Martin Vaculik (Słowacja)
15. Jason Doyle (Australia)
16. Peter Kildemand (Dania)

rezerwowi:
R1. Brady Kurtz (Australia)
R2. Rohan Tungate (Australia)

POLUB NAS NA FACEBOOKU

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

• Co dostanę w ramach abonamentu?
• Dlaczego mam płacić za treści w sieci?
• Najczęstsze pytania