- Przy ulicy Kolankowskiego jest parking, z którego wyjeżdża się wprost na jezdnię. Miasto nie chce postawić tam progów zwalniających, a należałoby spowolnić ruch - mówi radny Bartłomiej Jóźwiak, do którego w tej sprawie zgłosił się jeden z mieszkańców ul. Kolankowskiego.
Obecnie na tej ulicy są zamontowane trzy progi zwalniające. Czwarty miałby się znaleźć w pobliżu skrzyżowania z ulicą Olimpijską. Wniosek mieszkańca jest dobrze znany pracownikom Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta, którzy podjęli już stosowne kroki.
- Przycięte zostały krzewy oraz wprowadzono dwa skrzyżowania równorzędne. Przychylnie zaopiniowała to również spółdzielnia mieszkaniowa oraz mieszkańcy, którzy wnioskowali o zmiany. Z kolei policja zobligowała się, że będzie monitorować tę ulicę pod względem bezpieczeństwa - wyjaśnia Bartłomiej Sokół z WGK.
Do WGK często napływają zgłoszenia w sprawie montażu progów zwalniających. Nie wszystkie z nich mają jednak uzasadnienie
- Oczywiście przeprowadzamy wspólnie z mieszkańcami wizję lokalną, by ocenić przydatność takiego progu - mówi Bartłomiej Sokół. - Trzeba pamiętać, że progi generują hałas. Jeśli są wykonane w ramach przebudowy ulicy z kostki brukowej, to trochę inaczej działają i nie ma takiego problemu. Gorzej, gdy mamy do czynienia z wkręcanymi. Czasami dochodzi do sytuacji, że muszą zostać wykręcone z powodu zbyt dużego hałasu.
Warto dodać, że jakiś czas temu o montaż progów w ciągu ul. Wyszyńskiego walczyła również dyrekcja Zespołu Szkół nr 5. Miejski Zarząd Dróg nie przychylił się jednak do tego wniosku. Jeden z argumentów był taki, że chodnik od jezdni oddzielają barierki. Mimo to wciąż jest tam niebezpiecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?