Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Cyrak, szkoleniowiec Elany, zapewnia, że jego drużyna jest gotowa do pierwszego meczu w nowym sezonie

Redakcja
Jerzy Cyrak jest zadowolony z zawodników, którzy znaleźli się na w kadrze jego zespołu
Jerzy Cyrak jest zadowolony z zawodników, którzy znaleźli się na w kadrze jego zespołu Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Jerzym Cyrakiem, szkoleniowcem trzecioligowej Elany Toruń, która w najbliższą sobotę meczem z Gwardią Koszalin rozpocznie nowy sezon.

Za drużyną okres przygotowawczy, który trwał pięć tygodni. Jak ocenia Pan pracę, którą wykonali piłkarze.
Przebiegłby zgodnie z planem, gdyby nie odwołany mecz z Chrobrym Głogów. Dzień przed wyjazdem na spotkanie piłkarze się rozchorowali, ale na takie sytuacje trzeba być też przygotowanym. Żałujemy, że nie zagraliśmy z drużyną z zaplecza ekstraklasy, bo w okresie przygotowawczym nie zmierzyliśmy się z zespołami z wyższych lig. Do takich meczów trzeba się inaczej przygotować i zmienić podejście. Później wypadł jeden trening. Przez opady deszczu nie mogliśmy trenować na naturalnym boisku. Musieliśmy się przenieść na sztuczną nawierzchnię. Na syntetycznym placu gry nie chcieliśmy wprowadzać zbyt dużych obciążeń, bo musieliśmy chronić zawodników przed urazami.

Kibice przecierają oczy ze zdumienia, bo w naszej drużynie doszło do wielkiej rewolucji kadrowej.
Skoro drużyna w poprzednim sezonie nie wykonała założonego planu, czyli utrzymania się w III lidze, to musiało dojść do gruntownej przebudowy.

Wydaje się, że sezonie 2016/17 Elana będzie miała silną drużynę.
Na to liczę. Takie były nasze założenia transferowe. Zespół nie ma walczyć o utrzymanie, ale o wyższe cele.

W kuluarach po cichu mówi się o wygraniu rozgrywek i awansie do drugiej ligi.
Odpowiem tak. Zespół ma ciężko pracować przez cały tydzień, aby finał, czyli spotkanie ligowe, wyglądało dobrze. Jak się gra niezłe mecze, to jest łatwiej o zwycięstwo. Jeżeli się wygrywa, to można myśleć o najwyższych celach.

W tym tygodniu toruński klub dokonał transferu „last minute”. Do drużyny dołączył z GKS-u Tychy doświadczony Michał Glanowski. Zadowolony jest Pan z pozyskania tego piłkarza?
Na pewno. W środku pola mieliśmy trochę problemów. Testowaliśmy wielu graczy. Nie mogliśmy się zdecydować, ale z drugiej strony nie było zawodników, którzy by spełnili nasze oczekiwania. Długo to trwało, ale Michał Glanowski powinien nam dać to, na co liczymy.

W tym roku żółto-niebiescy zagrają w zreorganizowanej trzeciej lidze (z ośmiu grup powstały cztery - dop. red.), wraz z drużynami z województw: wielkopolskiego, pomorskiego i zachodnio-pomorskiego. Poziom rywalizacji powinien być zdecydowanie wyższy niż przed rokiem.
Trzecia liga będzie dużo mocniejsza niż w ostatnich latach. Grę w tej klasie rozgrywkowej trzeba traktować jako awans sportowy.

W sobotę, o godzinie 17, na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego zmierzycie się z Gwardią Koszalin. Ma Pan już rozpracowanego przeciwnika?
Jesteśmy przygotowani do tego spotkania. W sobotę na pewno nie możemy się podporządkować stylowi gry rywala z Koszalina. To Gwardia będzie się musiała do nas dostosować. Na ile nam to wyjdzie, to czas pokaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska