Jest lepiej na rynku pracy

Na koniec minionego roku w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowane były 3682 osoby.

Optymizmem napawa fakt, że w stosunku do końca roku 2013, z rejestru ubyły 592 osoby. To pierwszy spadek liczby bezrobotnych od 2008 roku. Jednak stopa bezrobocia w powiecie golubsko-dobrzyńskim nadal jest wysoka - na koniec ubiegłego roku wynosiła 20,9 proc. Jeśli chodzi o poszczególne gminy, najwięcej bezrobotnych jest w Golubiu-Dobrzyniu, ponad 30 proc. Najmniejsze bezrobocie, bo około 7-8 proc. jest w gminie Ciechocin i Radomin. Prawo do zasiłku ma tylko 12,8 proc. zarejestrowanych w golubsko-dobrzyńskim pośredniaku.

- Najwięcej osób było w ewidencji na koniec lutego - 4486, najmniej na koniec września - 3596. Począwszy od maja liczba bezrobotnych nie przekraczała 4 tys. W grudniu przybyło w rejestrach tylko 13 bezrobotnych - mówi dyrektor PUP w Golubiu-Dobrzyniu Jarosław Zakrzewski.

W ubiegłym roku zaktywizowano 1329 osób. Niemal połowa podjęła staże. Ponad 200 osób otrzymało dodatki aktywizacyjne, po około 90 osób zostało skierowanych na prace interwencyjne i społecznie-użyteczne, niemal tyle samo doposażono stanowisk pracy, kolejnych 80 osób otrzymało zwrot kosztów dojazdu. PUP udzielił także 75 dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej.

Ponad połowa bezrobotnych została wyłączona z rejestru z powodu podjęcia pracy.
- Ponad 28 procent przyczyniło się do utraty statusu bezrobotnego - nie potwierdzając gotowości, rezygnując ze statusu lub odmawiając podjęcia pracy. Znaczący udział miały również staże - ponad 12 procent - dodaje dyrektor Zakrzewski.

Na poprawę stopy bezrobocia wpłynęła także większa liczba ofert pracy. W 2014 roku urząd miał ich, 1087. Przed rokiem było ich prawie 400 mniej. Ponad 80 proc. ofert stanowiły propozycje pracy stałej.
- W 2014 roku Powiatowy Urząd Pracy w Golubiu-Dobrzyniu dysponował środkami Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego w łącznej wysokości 8 735 959 złotych, a więc podobnie jak w roku 2013 (8 859 517 złotych) - wyjaśnia Jarosław Zakrzewski.

Wśród osób bez pracy 58 proc. to kobiety. Jeśli chodzi o czas pozostawania bez zatrudnienia, to najwięcej - 30 proc. zarejestrowanych jest osób długotrwale pozostających bez pracy. Biorąc pod uwagę wiek bezrobotnych najliczniejsza jest grupa ludzi w wieku 25-34 lata. Stanowi ona 30 proc. Tych powyżej 45. roku życia jest 28 proc., młodych - do 25. roku życia mamy w rejestrze 22 proc.

Niestety potwierdzają się prognozy, że o pracę najtrudniej będzie ludziom z niskim wykształceniem - zawodowym, gimnazjalnym, podstawowym i niepełnym. Takich osób jest u nas ponad 60 proc. Po studiach jest tylko 5 proc. zarejestrowanych.