Jest minimum na mistrzostwa Europy młodzieżowców

Jest minimum na mistrzostwa Europy młodzieżowców i awans z drużyną do zreformowanej ekstraklasy. Zabrakło tylko medalu indywidualnie, który był bardzo blisko.
Wąbrzeźnianin Martin Kochański wrócił z mistrzostw Polski seniorów, które w miniony weekend odbyły się w Łukowie. Na Lubelszczyźnie sztangista, reprezentujący barwy grudziądzkiego Startu, zajął w swojej kategorii wagowej (+105 kilogramów) najbardziej nielubiane przez sportowców czwarte miejsce.
Kochański rwanie rozpoczął od zaliczenia 150 kg. Potem jednak pomylił się przy podejściu do sztangi ważącej 5 kg więcej, ale po chwili (w trzeciej próbie, dokładając jeszcze kilogram) poprawił się. Po tej części dwuboju sztangista z Wąbrzeźna był czwarty i taką też pozycję utrzymał po podrzucie, w którym zresztą również uplasował się tuż za podium.
Tutaj jednak Martin Kochański zaliczył wszystkie trzy próby, kolejno na 190, 200 i 210 kg. Wynik 361 kg w dwuboju dał mu czwartą lokatę w swojej kategorii, osiemnastą według punktacji Sinclaira (bez podziału na wagi), ale przede wszystkim minimum na listopadowe mistrzostwa Europy młodzieżowców do lat 23.
– Cel zatem został zrealizowany – cieszy się Mariusz Sułecki, trener Martina w grudziądzkim Starcie. – Do walki o medal zabrakło trochę zdrowia, bo w rwaniu wynik mógł być jeszcze lepszy. Najważniejsza jest jednak kwalifikacja na mistrzostwa Europy. Na oficjalnych listach nasz zawodnik zajmuje trzecie miejsce. Nadzieje na start są dobre, choć to jeszcze niczego nie przesądza.
Czempionat dla najlepszych atletów do 23 roku życia ze Starego Kontynentu rozegrany będzie na Cyprze, w miejscowości Limassol w dniach 20–29 listopada. To będzie ostatnia okazja dla atlety Startu na krążek w tych zawodach, bo za rok kończy on wiek młodzieżowca.