<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/nienartowicz_marek.jpg" >Od kilku tygodni kierowcy tracą nerwy na ulicach Grudziądzkiej i Kościuszki w Toruniu. Remontowana jest druga z nich i skrzyżowanie obu.
Nie wiem, czy Miejski Zarząd Dróg zrobił to specjalnie, ale zafundował kierowcom próbkę tego, co w tym miejscu zacznie się dziać za rok. Wyszło coś na kształt rekonesansu, jaki sportowcy robią niekiedy na rok przed igrzyskami olimpijskimi.
A w Toruniu za rok ma zostać otwarty most na wysokości ulicy Wschodniej. To praktycznie pewne, bo roboty idą zgodnie z planem.
<!** reklama>I tak samo pewne jest, że do tego czasu nie powstanie odcinek trasy średnicowej między Wschodnią właśnie a ulicą Grudziądzką. Miał rozprowadzić ruch z nowego mostu w północno-zachodnie rejony Torunia. Ta inwestycja - o czym pisaliśmy wielokrotnie w „Nowościach” - utknęła na etapie przygotowań. Tyle wywołała protestów.
Sprawdza się więc czarny scenariusz, który od kilku lat próbował odganiać optymizmem prezydent Zaleski i jego współpracownicy - inwestycje nie zostaną „zgrane”.
Jakby było mało, sytuacja będzie dodatkowo trudna z powodu zamknięcia do remontu starego mostu przez Wisłę, zaraz po otwarciu nowego. Ruch tranzytowy, który mimo autostrady (opłaty!!!) i tak jest w Toruniu spory, trafi więc z niego na jedną z najbardziej zatłoczonych ulic Torunia, czyli Kościuszki. No, ale ranga drogi krajowej nr 1 w końcu zobowiązuje.
Dziś nikt nie wie, jak długo potrwa taka sytuacja. Oby za kilka lat znów się nie potwierdziło, że najbardziej trwałe są prowizorki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
