Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karol dzielnie walczy z rzadką chorobę nowotworową

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Karolkowi i jego mamie wciąż potrzebna jest pomoc
Karolkowi i jego mamie wciąż potrzebna jest pomoc Grzegorz Olkowski
Mimo wycieńczenia i słabych wyników, chłopiec wciąż ma szanse. Więcej czasu spędza w szpitalu niż w domu. Pomagają życzliwi ludzie.

[break]
- Ciekaw jestem, co dzieje się z Karolkiem i jego mamą. Jak sobie radzą? Czy jeszcze potrzebują pomocy? - pyta pan Andrzej.
Podobnie jak wiele innych osób, pan Andrzej pomógł po naszym artykule „O jedno badanie za mało”, w którym pisaliśmy o siedmiolatku, który walczy z chorobą nowotworową, i jego mamie Dorocie.
Karola często bolał brzuch, był pod opieką przychodni, przebywał w szpitalu. Dopiero prywatnie zrobione USG wykazało 11-centymetrowego guza. U chłopca wykryto groźny i podstępny nowotwór - neuroblastomę. Cały układ nerwowy ma zaatakowany. Cierpi na zmutowaną postać z rozsiewami.
- Na okrągło modlimy się, ale mamy cały czas pod górkę. Syn miał separację komórek, bo szykowany jest do przeszczepu szpiku. Separacja nie powiodła się. Będzie więc kolejna próba - mówi Dorota Jabłonka, mama Karola.
Mieszkają w Toruniu na Jakubskim Przedmieściu, ale większość czasu spędzają teraz w szpitalu im. Jurasza w Bydgoszczy, gdzie Karol jest leczony w Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii.
- Syn jest po megaciężkiej chemii. Czeka go następna, ale na razie ma za słabe wyniki. Gdyby teraz ją przeprowadzili, nie przeżyłby. A do października musi być po przeszczepie, wtedy ma szansę pojechać do Krakowa na dalszą terapię antyciałami - dodaje pani Dorota. - W Polsce, w takich przypadkach jak choroba Karola, refundowana jest tylko pierwsza operacja. Gdy dochodzi do wznowy, to już nie. Trzeba starać się o leczenie za granicą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że z Karolkiem tak się stanie. Teraz ma bardzo kiepską hemoglobinę, a nie może jeść owoców ani warzyw. Proszę, by pił sok z buraków, ale nie chce. Szpitalnych obiadów nie je. Trzeba mu kupować.
Pani Dorota podkreśla, że dzięki życzliwym ludziom mają lekki wózek inwalidzki, łóżko, koc, pidżamki. Wciąż jednak potrzebna jest jej pomoc. Ma trudną sytuację finansową, sporo kosztują wyjazdy do szpitala, leki. A cały jej dochód i Karola to 1600 zł. Kobieta jest samotną matką, po usunięciu nowotworu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska